Droższa i większa Strefa Płatnego Parkowania oraz rezygnacja z miesięcznych abonamentów, pierwszych 15-minut darmowego parkowania, zniżek dla właścicieli aut hybrydowych – to zalecenia ekspertów, którym magistrat zlecił opracowanie raportu „Polityka parkingowa Szczecina”.
Prace nad „Polityką parkingową Szczecina” rozpoczęły się w 2022 roku. Za opracowanie raportu odpowiedzialni są eksperci z firmy TransEko, którzy na kilkuset stronach zdiagnozowali stan istniejący, ocenili funkcjonowanie Strefy Płatnego Parkowania oraz wskazali problemy związane z parkowaniem w mieście. Z wynikami raportu zapoznali się radni miejscy z Komisji ds. Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
„Kierowcy mają skłonność do cwaniakowania”
W Szczecinie, podobnie jak w innych miastach, problemem jest parkowanie poza wyznaczonymi miejscami (pomimo wolnych miejsc w strefach wyznaczonych), ale też związane z dostawami (samochody zatrzymują się na chodnikach, niszczą nawierzchnię, stwarzają bariery) oraz niezgodne z przepisami.
– Najwięcej przypadków dotyczyło parkowania zbyt blisko przejścia dla pieszych, skrzyżowania, przejazdu tramwajowego. Kierowcy parkują z wykorzystaniem chodnika, utrudniając w ten sposób ruch pieszym oraz w miejscach zakazu postoju i zatrzymywania się – wyliczał Tomasz Dybicz z TransEko. – Ta sytuacja najbardziej uderza w pieszych i rowerzystów. To jeden z kluczowych punktów, którym należałoby się zająć w najbliższym czasie.
W Szczecinie spotkać można również przykłady „cwaniakowania kierowców”, którzy parkują w miejscach niewyznaczonych. Dzięki temu unikają opłat za postój w strefie, w dodatku nie można często wystawić im mandatu, ale z drugiej strony – ich postawa działa często na szkodę pieszych i rowerzystów.
– Bardzo często mamy wyznaczone miejsca postojowe, a obok jest trochę przestrzeni, na której można zaparkować. Aby uniknąć opłaty, kierowcy parkują na takim miejscu, które jest na styku przepisów. To tworzy niepotrzebną skłonność kierowców do takiego cwaniakowania. Jeżeli zagospodarujemy te miejsca, zaprojektujemy małą architekturą lub miejsca do parkowania dla rowerów, to zaczniemy porządkować tę przestrzeń – argumentował Tomasz Dybicz.
Większa SPP i koniec z przywilejami
Jakie zmiany powinny zajść w polityce parkingowej Szczecina? Autorzy raportu proponują m.in. wprowadzenie ujednoliconej i droższej Strefy Płatnego Parkowania. Ma to pomóc m.in. w uszczelnieniu strefy oraz ograniczeniu zalewania autami przestrzeni, w których nie obowiązują jej przepisy.
– Ideą wprowadzenia opłat za parkowanie jest doprowadzenie do sytuacji, kiedy nie będzie zajętych więcej niż 80 procent miejsc parkingowych. W ten sposób, kiedy musimy coś załatwić na mieście, bez problemu znajdziemy miejsce. Albo rozszerzamy SPP, albo dużo częściej przeprowadzamy kontrole w strefie buforowej – tłumaczył Tomasz Dybicz.
Eksperci z TransEko uważają również, że miasto powinno zrezygnować z przywilejów – zryczałtowanych opłat dla właścicieli aut hybrydowych, pierwszych 15-minut darmowego parkowania i miesięcznych abonamentów.
– Mamy obniżone stawki dla właścicieli aut hybrydowych, a niezależnie od tego z jakim samochodem mamy do czynienia, to zajmuje on to samo miejsce. Bilet uprawniający do darmowych 15-minut postoju powoduje szereg nadużyć. Często jest pobierany, ale kierowcy i tak parkują dłużej. Abonamenty miesięczne zachęcają użytkowników do korzystania ze Strefy Płatnego Parkowania nawet w sytuacji, gdy nie jest to konieczne. Oczywiście nie dotyczy to opłat zryczałtowanych dla mieszkańców. W innych miastach nie ma takich abonamentów – wyliczał Tomasz Dybicz.
Radni niezbyt przychylni do wprowadzania zmian
Jak radni z Komisji ds. Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska przyjęli rekomendacje ekspertów?
– Nie zgadzam się ze zniesieniem opłaty zerowej za parkowanie krótsze niż 15 minut. Sama korzystam z tej możliwości i wiem, że duża rzesza mieszkańców także posiłkuje się tą możliwością – argumentowała radna Koalicji Samorządowej Jolanta Balicka. Jak dodała, w ciągu 15 minut można załatwić… sprawę w urzędzie.
Podobnego zdania był radny PiS Leszek Duklanowski, który uważa, że w ciągu kwadransa kierowca może zrobić zakupy czy pójść do bankomatu. – Jeżeli komunikacja zbiorowa będzie dostosowana do potrzeb mieszkańców, to samochodów będzie mniej – dodał.
– Darmowy kwadrans został zaproponowany przez mieszkańców podczas konsultacji społecznych. Takie rozwiązania praktykowane są także w innych miastach. Sam z tego korzystam, a i wśród mieszkańców jest ono odbierane pozytywnie – wyjaśnił Radosław Kanarek, dyrektor miejskiej spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne, operatora SPP.
Prezes NiOL przyznał jednak, że rozumie ideę zaproponowaną przez ekspertów. Pole do zmian dostrzegł w ulgach dla właścicieli aut hybrydowych. Obecnie mają oni prawo do uiszczenia opłaty zryczałtowanej za postój w SPP w wysokości 50 złotych za miesiąc.
– Jeszcze 10 lat temu sprzedawaliśmy około 200 abonamentów rocznie. Dzisiaj każdy producent samochodów ma w swoim portfolio hybrydy. W 2022 roku sprzedaliśmy 2,5 tysiąca abonamentów na auta hybrydowe, a przez pierwszych 5 miesięcy tego roku – ponad 1300. Te samochody stają się już standardem i może należy zastanowić się nad tym, czy ta preferencja powinna być dalej utrzymywana – mówił.
„Przestańmy myśleć, jak zrobić dobrze kierowcom”
Z wynikami i zaleceniami raportu zgodzili się radny Przemysław Słowik i obecny na spotkaniu radnych Szymon Nieradka – autor profilu Stop Cham Szczecin, walczący z nielegalnym parkowaniem.
– Martwi mnie, że w tej dyskusji więcej myśli się z perspektywy aut i o tym, jak dobrze zrobić kierowcom. A nie mówimy o problemach, które z tego wynikają – krytykował radny Słowik. Po raz kolejny powtórzył, że kierowców w Szczecinie trzeba „oduczyć nawyku podjeżdżania autem pod same drzwi”.
– Teraz jesteśmy miastem dla samochodów, a chciałbym, żebyśmy byli miastem dla pieszych i rowerzystów. Ta skala problemów związanych z parkowaniem nie mówi nam, że mamy robić jeszcze więcej dla aut. To nam mówi, że za mało robimy dla pieszych, rowerzystów i transportu publicznego – dodał.
– W Szczecinie dużym problemem jest to, że chodniki wyglądają jak parkingi, a parkingi jak chodniki. Mamy niesamowity bałagan, co 50 metrów zmienia się sposób wyznaczania miejsc postojowych – krytykował Szymon Nieradka. Zdaniem społecznika, jedyne co w Szczecinie można robić, to „stawiać słupki, zakładać blokady i holować”. – Ale te słupki też muszą być skuteczne. Na placu Zamenhoffa samochody przejeżdżają pomiędzy nimi – szybko dodał.
Autor profilu Stop Cham Szczecin zwrócił również uwagę na dysproporcje w karaniu za łamanie przepisów. – Za jazdę na gapę płacimy 400 złotych po tygodniu od wystawienia mandatu. Za parkowanie w SPP bez biletu – 200 złotych, a za nielegalne parkowanie – 100 złotych. Ten mandat 100 złotych nikogo niczego nie nauczy. Taryfikator mandatów został zamrożony dokładnie 20 lat temu. W ustawach ogólnopolskich mamy zapisane zachęty do łamania przepisów – krytykował.
Raport i co dalej?
Raport „Polityka parkingowa Szczecina” ma być podstawą do zmian w parkowaniu. Na razie jednak więcej szczegółów nie jest znanych. Z dokumentem zapoznali się radni z Komisji ds. Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Opracowanie dokumentu kosztowało miasto około 130 tysięcy złotych.
Komentarze
53