Nina Hoss i Mark Waschke, to aktorzy, którzy w Niemczech są gwiazdami filmu. Wczoraj wystąpili na...Kontrapunkcie!

Byli tacy, którzy przyjechali z innych miast do Szczecina specjalnie na berliński dzień Kontrapunktu. Niewątpliwie program wyjazdu do niemieckiej metropolii zapowiadał się atrakcyjnie. Choćby z uwagi na to, że można było zobaczyć przedstawienie Thomasa Ostermeiera "Bella Figura" z udziałem bardzo znanych niemieckich aktorów.

 

Nowoczesny Brecht

 

Posiadacze odpowiednich karnetów pojechali wczoraj do Berlina (był to dziesiąty taki wyjazd w historii festiwalu), żeby zobaczyć dokładnie trzy spektakle. Na początek „Baal” Bertolta Brechta w Deutsches Theater Berlin. Ten mniej popularny dramat niemieckiego twórcy miał swoją premierę w grudniu 1923 roku, a po wojnie zainteresował się nim m.in. Volker Schlöndorff, i David Bowie, dokonujący własnych adaptacji tekstu. Wczoraj zobaczyliśmy inscenizację w nowoczesnej konwencji z użyciem multimediów, ale z zachowaniem respektu dla tradycji.

 

Prorocy żydowscy określali Baala fałszywym idolem, który prowadzi wierzących w niego ludzi na rozdroża. W wersji Brechta, jest ekscentrycznym poetą, żywiącym się skandalem, cierpieniem, brutalnością, po to by wykorzystywać, tworzyć, zarabiać...Jak powiedział odtwórca głównej roli Christoph Franken "Baal jest niszczycielską, ekstatyczną, anarchistyczną postacią (...) jego prawem jest wyłącznie natura". Spektakl ma zapewne duże szanse na nagrody. O tym czy je dostanie przekonamy się jutro wieczorem w Teatrze Polskim, gdzie festiwal zakończy się werdyktem jury.

 

Rewia mody i Tołstoj

 

Na deskach volksbühne niemiecko-brytyjski teatr Gob Squad przygotował spektakl "Wojna i pokój" czyli dość przewrotne odczytanie słynnej powieści Tołstoja. To inscenizacja mocno nasączona humorem , a aktorzy z udziałem zaproszonych na scenę widzów, komentują w niej historię, obyczajowość, swoje życie prywatne, cytując rosyjskiego klasyka i pokazując... rewię mody. To prezentacja kostiumów postaci z "Wojny i pokoju", wśród których jest Napoleon, car Aleksander czy hrabia Bezuchow. Spektakl jest zatem bardzo eklektyczny (jest w nim też muzyka i wiele współczesnych postaci takich jak Steve Jobs czy boysband One Direction) i barwny. Część kontrapunktowiczów nie doceniła jednak tej konwencji dość licznie wychodząc z sali przed zakończeniem.

 

Dramatyczne urodziny

 

Trzeci spektakl to "Bella Figura" napisana przez Yasminę Rezę (autorkę słynnej "Rzezi") dla zespołu Schaubühne. To historia rozgrywająca się podczas jednego wieczoru. Bankrutujący przedsiębiorca Borys i jego kochanka, Andrea, idą na kolację do restauracji. Te plany jednak nie zostają spełnione, bo niespodziewane spotkanie z Francoise, Erikiem i jego matką Yvonne (właśnie obchodzącą urodziny), powoduje ich zmianę. Nie jest to jednak miły wieczór. Podskórne napięcie, frustracje i niepokoje czekają tylko by znaleźć swoje ujście, zatem dialogi między postaciami zmierzają niechybnie do dramatycznej kulminacji...

 

Nina Hoss, która kreuje Andreę zyskała popularność tytułową rolę w filmie "Barbara" a jeszcze większa publiczność zna ją z serialu „Homeland”. Mark Waschke (czyli Borys) grał np. w serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”. Niewątpliwie warto było zobaczyć tę parę na żywo, choc także odtwórcy innych ról pokazali dobre aktorstwo...