Od samego rana odbieraliśmy wiadomości od mieszkańców Szczecina, którzy zgłaszali zalane piwnice, garaże, podtopione mieszkania i ogrody działkowe. Dramatycznie było m.in. na ul. Somosierry, Ostrobramskiej, Derdowskiego, Czorsztyńskiej, Niemcewicza czy Łukasińskiego. Byliśmy tam z kamerą. Najtrudniejsza sytuacja była na terenie ogrodów działkowych przy Łukasińskiego, gdzie wiele osób wypoczywa w sezonie wakacyjnym.


"Walczyliśmy od 4 rano. To jest tragedia"

Relacje mieszkańców są dramatyczne. Jak mówią na ogrodach działkowych posiadają altany rekreacyjne w których mieszkają latem:

– Może tu przebywać nawet 50 osób. Były intensywne opady deszczu, potem woda po kostki, a w ciągu dwóch godzin nagle mieliśmy wody po pas. Aż się nie chce wierzyć, że to kwestia opadów deszczu – mówią właściciele działek przy ul. Łukasińskiego w Szczecinie.

– Ledwo uratowałam mamę, strażacy wynosili ją z domu na rękach. Jest w strasznym szoku – mówi nasza rozmówczyni. – Zniszczone ciuchy, dokumenty, telewizor. Wszystko, co mieliśmy, to pewnie zostało zniszczone. Dom od wody aż się trzęsie, nie wiadomo, czy będzie jeszcze do użytku – dodaje.

Nasz drugi rozmówca ma swoją altanę kilkadziesiąt metrów dalej. Tam było... jeszcze więcej wody.

– Metr głębokości, tyle mamy w domu teraz. Równo z połową mebli kuchennych – mówi mężczyzna. – Walczyliśmy od czwartej rano. Z tego, co wiem, to strażacy pompowali wodę do rzeczki i nas podmyło. Tragedia to jest. Rok temu postawiliśmy domek na działce, teraz jest całkowicie do remontu. Nie wiem, co mam powiedzieć, jak na to wszystko patrzę. Rozpacz – dodaje.

"Szczecin nawiedziła ogromna ulewa, jakiej nie było tutaj od ponad 40 lat"

Portal wSzczecinie.pl obszernie relacjonował dzisiejsze wydarzenia. Po godz. 11:00 z mieszkańcami ul. Łukasińskiego spotkał się wojewoda Zbigniew Bogucki.

– Opad deszczu był tak duży, że kanalizacja nie odbierała. Mamy tu zabetonowane chodniki i ulice, więc woda płynęła jak w rwącym potoku – mówił wojewoda, który m.in. do pracy w tym miejscu oddelegował żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej (docelowo miało być ich ok. 100).

– Możemy tylko cytować raporty IMGW. Fakty są takie, że Szczecin nawiedziła ogromna ulewa, jakiej nie było tutaj od ponad 40 lat – podkreśla Łukasz Kolasa, rzecznik prezydenta miasta. – Nie da się w stu procentach przewidzieć skali takiego wydarzenia, a już na pewno nie ma takiego miasta, które z takim nawalnym deszczem, trwającym tyle godzin, w pełni by sobie poradziło. Jeżeli ilość wody kilkudziesięciokrotnie przekracza normy, to niestety nie ma takiej instalacji, która by sobie z nią poradziła.

Prognozy pogody zwiastują, że opady powinny dzisiaj ustać.