Aktywistki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zorganizowały happening przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Ich celem było pokazanie problemu z dostępnością do węgla. Jak mówiły, to nie samorządy, a służby rządu RP i wojewody powinny być odpowiedzialne za dystrybucję węgla. Nie brakowało także obaw dotyczących ochrony środowiska i tego, że będziemy zimą w piecach palić „byle czym”.

Cztery znane w Szczecinie aktywistki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, w tym radna Dominika Jackowski, zorganizowały happening przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości.

– To nasza odpowiedź na stand-upy pana Kaczyńskiego, który opowiada kocopoły na temat węgla. Dzisiaj frakcje dzielą się już na te, którymi można palić w ciągu dnia i tymi, którymi można palić w nocy. PiS chce zrzucić odpowiedzialność na samorządy, wprowadzając przepis, który pozwala na dystrybucję węgla przez samorządy. Mamy według radnych porty pełne węgla. Dlaczego nie sprzedawać węgla stamtąd? Wojewoda ma swoje służby, jest mnóstwo statystów, którzy pracują w Enei i innych spółkach Skarbu Państwa, niech ci ludzie się wezmą do roboty – grzmiała radna Koalicji Obywatelskiej Dominika Jackowski.

Radna dodała, że w wioskach jest wyczuwalne spalanie odpadów. – Ludzie z braku węgla palą śmieciami – dodała.

Wtórowała jej Monika „Pacyfka” Tichy. – Mieszkam na ul. Piłsudskiego w Szczecinie. Ponad połowa mieszkań jest ogrzewana przez piece. Wszystkim astmatykom i osobom chorującym na schorzenia pulmonologiczne życzę przeżycia tej zimy – dodała aktywistka.

Jakich reakcji po społeczeństwie spodziewają się aktywisytki? – Mam nadzieję, że po zimie, kiedy zmarznie społeczeństwo, to będziemy mieć bardziej radykalne nastroje – mówiła Magda Górecka. – Ważne, żebyśmy nie palili oponami. Nasza akcja chciała nawiązać do klimatu z kolejki Barei – wyjaśniła.