Najbliższa sobota muzycznie zapowiada się w Szczecinie wyjątkowo interesująco. Na dobry początek udać się można do Muzeum Techniki i Komunikacji, na nietypowy koncert w ramach drugiej odsłony Made In Szczecin Born To Be Wild. Następnie w Kontrastach będzie można ujrzeć Cycki i Krew, czyli kolejną inkarnację legendarnego Nagłego Ataku Spawacza.
Od połowy lat 90' bawią, szokują, intrygują swoją niefrasobliwością i luzem w tworzeniu muzyki. NAS to jeden z najważniejszych i najbardziej niezależnych projektów rodzimej sceny muzycznej. Nigdy nie należeliśmy do mainstreamu i dlatego możemy pozwolić sobie na robienie muzyki po swojemu, w studiu i na koncertach zawsze dobrze się bawimy. Za tą bezkompromisowość jedni nas kochają, inni nienawidzą – stwierdza Kaczmi, jeden z założycieli zarówno Nagłego Ataku Spawacza, jak i Cycków i Krwi.
Debiut nowej formacji, Uliczny Rock'N'Roll, to kolejny dowód na to, że muzycy robią co chcą. Bitom towarzyszy spora ilość gitar, materiał określić można mianem wręcz rockowego. Skąd taka zmiana? Trochę świeżości, a jednocześnie powrót do korzeni - ponad 20 lat temu, gdy właściwie zaczynaliśmy na poważnie interesować się muzyką, na świecie królował rock, grunge i różne odmiany metalu. Zocha cały czas pozostał wierny młodzieńczej pasji, a że jego gitary zaczynały odgrywać ważną rolę w naszych bitach, postanowiliśmy stworzyć nowy projekt – tłumaczy przyjęcie nowej stylistyki poznański raper.
Nowe wydawnictwo pełne jest przekory, dystansu, typowych dla Spawacza, wręcz infantylnych rymów (Koniec jest bliski, pokaż mi cycki). Ortodoksyjni fani hip-hopu mogą natomiast być rozczarowani flirtem z gitarowym graniem. Ileż w końcu można grać to samo? Nagły Atak Spawacza od chwili powstania był kontrowersyjny, świeży i alternatywny. Tym razem po raz kolejny nagrano materiał, o którym można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że nagrany został pod publiczkę. Płyta miesza style i zainteresować powinna każdego, kto jest otwarty na różne brzmienia.
Taka zabawa muzyką, to przede wszystkim satyra i groteska. Kto jeszcze, poza Spawaczami, potrafi pokazać dystans do otaczającego nas świata? Zwłaszcza w przepełnionym patosem i wielkimi słowami o przekazie hip-hopie? Szczerze mówiąc, niewiele kojarzę jajcarskich kawałków z polskiego hip-hopu, natomiast jeżeli chodzi o wykonawców, na myśl przychodzi mi jedynie WuWunio – kwituje Kaczmi.
Sobota w Kontrastach zapowiada się co najmniej intrygująco, zgodnie ze słowami Pawła:
Słuchasz rapu? Słuchasz metalu? Słuchasz rocka? Tylko NASz koncert zadowoli wszystkie subkultury, a więc nie może tam Ciebie zabraknąć!
Koncert supportować będzie szczecińska kapela Flige, w której w skład wchodzą muzycy kojarzeni z takich projektów jak Road Trip's Over, czy Anti Dread: Andrzej Haraburda, Maciej Kiersznicki, Kacper Kosiński i Jakub Przybylski.
Zobacz też:
Komentarze
1