Toruń ma pierniki, Wrocław krasnale, a Szczecin od września ma swoją ceramikę. 27 września 2012 r. ruszyła produkcja ceramiki „Towary Szczecińskie Stettiner Waren”.

Ceramika „Stettiner Waren”, znana rółnież jako Stettinergods (dobro szczecińskie), „Bauern-” (wiejska), „Schiffer-” (żeglarska) czy „Haffnerfayence” eksportowana była w dużych ilościach od początku XVIII wieku aż do lat dwudziestych XX wieku. Używano jej powszechnie na terenie całego Pomorza Zachodniego, a także w Danii, Szwecji i Norwegii.

Historia tej marki rozpoczęła się na początku XVIII wieku, na zachodzie Europy była moda na ceramikę, która była wzorowana na ceramice dalekiego wschodu, przywiezioną przez Holendrów i rozpowszechnioną w Europie. - tłumaczy Katarzyna Mikulska, ceramik i pasjonatka ceramiki.

Charakterystycznym elementem ceramiki jest biała lub kremowa glazura zdobiona malaturą w kolorze kobaltu, wzbogacanego zielenią miedziową, niekiedy też czernią, czerwieniami, brązami i żółciami. Jako wzory na naczyniach pojawiały się ludzie, rośliny (m.in. róże, tulipany i paprocie), a także zwierzęta, ale jedynie te uchodzące za szlachetne np. koń, jeleń, paw, bażant.

To właśnie 27 września w Miejskim Ośrodku Kultury odbyło się pierwsze spotkanie Rady Certyfikującej, która dokonała oceny wyrobów ceramicznych przedstawionych przez rzemieślników w celu uzyskania certyfikatów. Certyfikat ten zobowiązuje do wytwarzania ceramiki zgodnie z realiami historycznymi, z zachowaniem jej wysokiej wartości artystycznej, oraz pozwala na oznakowanie wyrobów nazwą zastrzeżoną „Towary Szczecińskie Stettiner Waren”.

Produkty szczecińskie to jest coś czego cały czas nam bardzo mocno brakuje. W Toruniu mamy pierniki, Wrocław kojarzy nam się z krasnalami. Mamy nadzieję, że dla Szczecina z upływem lat właśnie te towary szczecińskie staną się znakiem rozpoznawalnym. - mówił wiceprezydent Krzysztof Soska.

Wydano trzy certyfikaty stanowiące o zgodności historycznej i wysokiej wartości artystycznej wyrobów ceramicznych Stettiner Waren – Towary Szczecińskie: „Certyfikat nr 1” otrzymały Dorota Maziakowska i Katarzyna Mikulska, „Certyfikat nr 2” Kinga Chomać – Piechota i Grzegorz Ośródka, „Certyfikat nr 3” Anna Szczucińska i Przemysław Peszko.

Zapomniana przez lata marka ceramiczna powraca, by stać się pamiątką promującą Szczecin, a być może w przyszłości także rozpoznawalnym produktem regionalnym.

Już wkrótce, w przygotowywanym przez nas cyklu zobaczycie w jaki sposób szczecińska ceramika powstaje.