III edycja Bass Planet już za nami, ale z pewnością na długo pozostanie w pamięci szczecińskich klubowiczów. Światła, lasery, dobre nagłośnienie i najlepsi DJ’e – takiej imprezy w mieście jeszcze nie było!
Wchodząc do połączonych tej nocy klubów Heya/Arena jeszcze nic nie zapowiadało tego, co miało się później wydarzyć mimo, że z daleka słyszalny bass prowadził imprezowiczów spoza Szczecina we właściwe miejsce. Impreza co roku przyciąga tłumy fanów muzyki elektronicznej, dla których Bass Planet to nie tylko urodziny Westbama, ale przede wszystkim święto muzyki. Nie inaczej było podczas tegorocznej edycji. Początkowo parkiet pod każdą z dwóch scen był nieco opustoszały, jednak szybko zapełnił się gośćmi, zjeżdżającymi się z całego regionu.
Na Bassplanet przyszedłem przede wszystkim ze względu na możliwość posłuchania muzyki tak znakomitego dj’a, jakim niewątpliwie jest Westbam, jak również ze względu na świetnie przygotowany line-up. Bassplanet to pierwsza tego typu impreza, w której uczestniczyłem w Szczecinie i która w moim odczuciu udała się nad wyraz dobrze, chociaż tak naprawdę trudno oddać słowami emocje i uczucia towarzyszące człowiekowi podczas takiej imprezy. Myślę, że warto uczestniczyć w tego typu eventach w Szczecinie i na pewno, jeśli nadarzy się ku temu okazja, to ją wykorzystam – podsumowuje Krzysiek, student z Żagania.
Prawdziwa „gorączka sobotniej nocy” zaczęła się jednak, kiedy za konsoletą stanął Cherry aka Break’nTune. Swoim spontanicznym setem, wykorzystującym utwory z najnowszych płyt, zagrzał publikę do zabawy i przygotował na występ gwiazd wieczoru, czyli trio Hardy Hard, Lady Waks i oczywiście Westbam.
Oprócz nich na „Planecie Bassu” wylądowały takie nazwiska, jak Marten Hørgeroraz polskie sławy; Hellboy, Siasia czy Carla Roca. Miłośnicy cięższych brzmień udali się w tym czasie na drugą scenę, gdzie nie obyło się bez problemów technicznych, ale na szczęście szybko zostały zażegnane. Widocznie sprzęt nie wytrzymał takiego natężenia mocnych beatów hardtechno, co raczej trzeba zapisać na plus imprezy.
Westbam B-day Party
W kulminacyjnym momencie imprezy, gdy swojego seta prezentował Westbam, na scenę wjechał wielki tort, wystrzeliły korki od szampana i efekty pirotechniczne, a roztańczony tłum chórem zaśpiewał solenizantowi 100 lat. Westbam, czyli Maximilian Lenz, 4 marca skończył 46 lat, a jego kariera trwa nieprzerwanie od 28 lat, co czyni go żywą legendą muzyki elektronicznej i kultury rave. Znany jest na całym świecie, ale reakcja polskich fanów wzruszyła go szczególnie.
Jestem bardzo zadowolony z imprezy. Dawno nikt mnie tak nie ugościł, jak ludzie tu w Szczecinie. Uwielbiam polską publikę i bardzo lubię wracać do tego miasta. Byłem bardzo zaskoczony i szczęśliwy, gdy cała sala, ponad dwa tysiące osób, zaśpiewała mi 100 lat – powiedział Westbam po występie.
Niepowtarzalny klimat imprezy podtrzymywał swoimi produkcjami Marten Hørger, który nagrywa obecnie z inną legendą tej muzyki – Leeroy’em Thornhillem z The Prodigy. Nowością III edycji Bass Planet było zaproszenie hiszpańskiego duetu Baymont Bross, którzy do elektroniki wnieśli trochę słońca i latynoskich brzmień. Ich kawałki wyraźnie przypadły do gustu szczecińskiej publiczności, gdyż mimo późnej pory wszyscy się bawili do ostatniego dźwięku płynącego zza konsoli.
To była pierwsza edycja, na której nic niespodziewanego się nie wydarzyło. Wszystko było super, jeśli chodzi o cały system, światła, ludzi, ugoszczenie Westbama. Zrobiliśmy mu wielką niespodziankę i naprawdę był w szoku. Na urodziny przyszło około 2500 osób, także było dużo ludzi, w porównaniu do ostatniej edycji prawie o tysiąc więcej – podsumowuje Cherry, szczeciński DJ i organizator Bass Planet.
Kolejna edycja dopiero za rok, ale po sukcesie tegorocznej organizatorzy obiecują więcej imprez w najlepszym wydaniu.
Komentarze
1