Każdy szczecinianin ma trzy głosy, które może oddać na ponad 160 projektów zgłoszonych do Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego. To nie ułatwia wyboru. Tylko trzy głosy, a tak wiele potrzebnych inwestycji. Można je oddać wszystkie w ramach jednej dzielnicy, a można je rozłożyć pomiędzy trzy różne. Mi będzie łatwiej. Z każdej z czterech dzielnic wybiorę po trzy projekty, na które, moim subiektywnym zdaniem, warto zagłosować. Niestety, jak każdy obywatel i tak finalnie będę mogła wybrać trzy przedsięwzięcia. Wybierając te projekty będę kierowała się ich przydatnością dla jak największej liczby mieszkańców oraz ich pilnością. Oczywiście, pewnie wielu z was się ze mną nie zgodzi. Mimo wszystko spróbuję.
DZIELNICA ZACHÓD
Więcej rowerów miejskich
Szczecinianie pokochali Rower Miejski. Chciałoby się tego więcej. W dzielnicy Zachód zgłoszono sporo projektów spełniających postulat budowy kolejnych stacji. Autorzy chcieliby jednośladów m.in. na Pomorzanach, os. Arkońskim czy na pętli Głębokie. Aż szkoda, że nie zjednoczyli sił razem z Łukaszem Kadłubowskim i Michałem Wilkockim, którzy zgłosili wniosek stworzenia aż 12 stacji roweru miejskiego. Jednoślady dojechałyby m.in. na Niebuszewo, Pogodno czy os. Arkońskie (propozycja nr 20). Ich projekt zakłada m.in. stworzenie stacji rowerowych w okolicach Różanki, Teatru Letniego, Arkonki czy Lodogryfu. Trzymam za nich kciuki, ale gdyby im się nie udało, radzę odezwać się do autorów pozostałych rowerowych projektów. Może warto zjednoczyć siły i zaproponować projekt poszerzony o Pomorzany i Głębokie?
Piesza rewolucja
Po rowerzystach warto zatroszczyć się o pieszych. Nie wszędzie czują się dobrze, a co gorsza bezpiecznie. Autor – Tomasz Cerebież-Tarabicki wskazuje na spore niedoróbki na szczecińskich ulicach dotykające zwłaszcza pieszych. Proponuje pieszą rewolucję w dzielnicy Zachód (propozycja nr 27). Brakujące przejścia i sygnalizacja zmuszająca pieszych do długotrwałego oczekiwania na światło zielone na Ku Słońcu (okolice Santockiej) czy Taczaka, nieistniejące chodniki przy ul. 26 kwietnia czy ul. Kupczyka prowadzącą nad jezioro Głębokie to bolączki, które chce uleczyć autor. Trzeba je naprawić, bo może to kosztować czyjeś życie.
Uratować mostek nad Rusałką
Nie znam nikogo, kto by nie lubił choćby od czasu do czasu odwiedzać Parku Kasprowicza. Jego atrakcją jest niewątpliwie jezioro Rusałka. Zaniedbany i niepozorny mostek na nim już nie. Ale nie zawsze tak było, bo kiedyś konstrukcja zachwycała. Autor pomysłu "Rekonstrukcja historycznej zabudowy mostu na jeziorze Rusałka część I – remont istniejącej konstrukcji" Jan Bokouka chciałby najpierw uratować ten obiekt, który jest obecnie w fatalnym stanie (propozycja nr 8).
DZIELNICA PÓŁNOC
Rowery i bezpieczeństwo pieszych
Wspomniany już Łukasz Kadłubowski proponuje również kolejne dziesięć stacji roweru miejskiego w dzielnicy Północ (propozycja nr 74). Jako ich lokalizacje wskazuje takie ulice jak Przyjaciół Żołnierza, Komuny Paryskiej, Duńską, Zygmunta Krasińskiego, Rondo Sybiraków, Łuczniczą czy Wilczą.
Podobny projekt pieszej rewolucji, jak w dzielnicy Zachód, proponuje Marcin Szneider (inicjatywa nr 64). W swoim wniosku wskazuje na brakujące przejścia przez ul. Wilczą (na wysokości Jarogniewa), ul. Przyjaciół Ronda, ul. Sczanieckiej (w pobliżu Rynkowej), ul. Wszystkich Świętych (w stronę Zakola), ul. Obotrycką (na wysokości Oliwkowej). Część z tych miejsc posiada już przejścia, ale podziemne, które nie tylko są dewastowane, ale również nie należą do bezpiecznych. Skutkuje to tym, że mieszkańcy niechętnie z nich korzystają.
Dwa nowe parki
Myślę też, że w dynamicznie rozbudowujących się w ostatnich latach dzielnicach Zachód i Północ brakuje parku. Wybór projektu jest trudny. Zgłoszono dwie ciekawe inicjatywy. Pierwsza z nich zakłada stworzenie parku Warszewo – Podbórz (propozycja nr 71 ). Drugi pomysł dotyczy rejonu ul. Królewskiego na pograniczu Warszewa i Żelechowej (inicjatywa nr 63). Tutaj jestem w przysłowiowej kropce.
Pierwszy wniosek zgłoszony przez Krzysztofa Woźniaka dotyczy terenu, przez który płynie mocno zanieczyszczona rzeczka Warszowiec. W ramach projektu ma zostać oczyszczona. Autor planuje również po wykarczowaniu chaszczy, uprzątnięciu terenu wytyczenie alejek parkowych, budowę boiska czy placu zabaw. W przypadku drugiej inicjatywy zgłoszonej przez Katarzynę i Mirosława Marcinów planuje się zagospodarowanie stawu, budowę boiska, placu zabaw czy siłowni pod chmurką. Ostatecznie stawiam na projekt nr 63, który wydaje mi się bardziej dopracowany.
DZIELNICA ŚRÓDMIEŚCIE
Powrót łodzi na Rusałkę
Wreszcie Śródmieście. Tutaj naprawdę jest wiele do zrobienia, ale znów mogę wybrać tylko trzy projekty. Podoba mi się pomysł Joanny Tomczyk i Marty Stankiewicz, które proponują "Pływającą Rusałkę", czyli powrót łodzi wiosłowych na to jezioro wraz z aranżacją brzegu i wyspy (projekt nr 159). Wnioskowi towarzyszą estetyczne wizualizacje, które rozbudzają wyobraźnię, jak piękna może być jeszcze Rusałka. Dlatego warto postawić na ten projekt.
Kwiaty w Alei Kwiatowej
Przekonuje mnie również pomysł Remigiusza Kamińskiego, aby na Aleję Kwiatową wróciły… kwiaty (projekt nr 140). Istniejąca tam obecnie betonowa pustynia nie zachęca do spacerów. A nie zawsze tak było. Kiedyś można tam było kupić od szczecińskich kwiaciarek najbarwniejsze bukiety. Kamiński chce ich powrotu do wybudowanych tam całodobowych pawilonów. Przy alei mają zostać zasadzone setki nowych kwiatów, z których część ma stworzyć roślinne rzeźby.
Remont chodników przy ul. 3 Maja
Zanim jednak turyści dojdą z Dworca Głównego do odnowionej Alei Kwiatowej czy zachwycającej Rusałki muszą pokonać nierówne chodniki przy ul. 3 Maja. Codziennie tą ulicą wędrują setki, a może nawet tysiące przyjezdnych, którzy pracują bądź odpoczywają w Szczecinie. Ulica 3 Maja bardzo źle świadczy o naszym mieście. Józef Konecki w swoim projekcie nr 134 proponuje gruntowny remont chodnika. Aż wstyd, że jeden mój głos muszę zmarnować na tak, wydaje się, podstawową kwestię. Takich ulic nie powinno być w Śródmieściu. Niestety, 3 Maja nie jest wyjątkiem, ale to ona znajduje się w okolicach Dworca Głównego. Brakuje mi tu jeszcze ul. Kolumba.
DZIELNICA PRAWOBRZEŻE
Szczecin to nie tylko lewy brzeg Odry. Po prawej stronie rzeki mieszka ok. 80 tysięcy ludzi i oni również zgłosili swoje projekty w ramach SBO.
Kładka dla pieszych nad ul. Struga
Ważnym zagadnieniem dla tej dużej dzielnicy jest na pewno budowa kładki dla pieszych nad ul. Struga w pobliżu Botanicznej. Jest to jeden z problemów poruszony przez projekt nr 112, który również za zadanie stawia sobie "pieszą rewolucję". Dla mnie w tym przedsięwzięciu najważniejsza jest właśnie kładka nad ul. Struga. Dziś ta szeroka arteria rozdziela dwa ważne centra handlowe (i miejsca pracy) Marcredo (Decathlon, Media Markt, Leroy Merlin) od outletu i hipermarketu Auchan (były Real). Piesi klienci są zmuszeni do nadkładania około kilometra drogi. Brak kładki irytuje wielu szczecinian, którzy przyjeżdżają tutaj z całej dzielnicy, aby zrobić większe zakupy.
Niebezpieczne skrzyżowanie w Dąbiu
Innym problemem, na który napotykają tutejsi szczecinianie, jest skrzyżowanie ulic Goleniowskiej, Pomorskiej, Racławickiej i Gierczak w Dąbiu przy tamtejszym liceum. Jest ono niebezpieczne i trudno jest włączyć się do ruchu tym pojazdom, które nie poruszają się z pierwszeństwem. W godzinach szczytu tworzą się tam spore korki. Dlatego projekt nr 88 autorstwa Karoliny Ryder uważam za zasadny i godny realizacji.
Kajakowy szlak cystersów
Nie samym transportem drogowym jednak człowiek żyje. Może warto zainteresować się jego wodną wersją i to w rekreacyjnej odsłonie. Marek Gruszczyński proponuje stworzenie kajakowego szlaku cystersów ze stanicą przystankową Tczewska (projekt nr 103). Towarzyszyć temu będzie niezbędna infrastruktura. Płonia jest bardzo malowniczą (i dziką) rzeką i to w granicach Szczecina, a mimo to, wydaje się, że słabo istnieje w świadomości mieszkańców. Może projekt Gruszczyńskiego to zmieni?
Komentarze
6