– Jesteśmy zatrwożeni sytuacją w Odrze. Martwe ryby, martwe bobry, południowe odcinki Odry naszego kraju są niemal martwe i boimy się, że to skażenie dotrze do nas, do Szczecina. W Lubuskiem odłowiono już tony śniętych ryb – mówiła podczas konferencji prasowej posłanka Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska. Wiele wskazuje na to, że moment kulminacyjny, kiedy trująca fala dotrze do Szczecina, dopiero przed nami. Obecny na konferencji zastępca dyrektora Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie nie miał wątpliwości, że to dopiero początek problemów.

Śnięte ryby liczone są już w tonach. Wielki pomór w Odrze, spowodowany prawdopodobnie wrzutem zanieczyszczeń chemicznych, rozpoczął się w województwie dolnośląskim, potem chemiczna fala dotarła do lubuskiego, a według ekspertów jutro ma się pojawić w województwie zachodniopomorskim. Jak wielkie straty może przynieść? Służby uspokajają i mówią o tym, że trucizna zdąży się rozcieńczyć. Przedstawiciele Polskiego Związku Wędkarskiego i ekolodzy nie są takimi optymistami.

– W okolicy Gorzowa tylko wczoraj wędkarze zebrali tonę ryb. Spodziewamy się takiej samej albo nawet gorszej sytuacji w Szczecinie. Jesteśmy na samym końcu łańcucha tej fali toksyn. Boimy się, że będą snęły ryby, które są w naszym odcinku rzeki, ale przypłyną też martwe ryby z innych regionów. Boimy się, że tych martwych ryb będzie dużo więcej niż się spodziewamy – mówi Rafał Pender, ichtiolog, zastępca dyrektora biura Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie. – Monitorujemy stan zanieczyszczenia w górnym biegu Odry. W Gozdowicach były już odnotowane przypadki śniętych ryb. W Kostrzynie wyczuwalny jest chemiczny zapach wody. Fala się do nas zbliża.

Posłanka Lewicy oczekuje, że mieszkańcy otrzymają Alert RCB odnośnie tego, jak należy się zachować w związku ze skażeniem Odry. Prokop-Paczkowska mówiła także o ukaraniu sprawców wycieku.

– Nie mamy komunikatów, czy kąpiel w Odrze jest bezpieczna. Oczekujemy od wojewody konkretnych reakcji i informacji. Są też miejsca, gdzie następuje pobór z Odry do picia. Tutaj też nie mamy informacji o ewentualnym zagrożeniu – mówiła posłanka Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska.

Na piątek zapowiedziano zwołanie sztabu kryzysowego w Zielonej Górze w związku z zanieczyszczeniem Odry. Na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciel PZW wyraził także zaniepokojenie brakiem wytycznych dotyczących utylizacji śniętych ryb.