Ewa Zielińska to jedna z czołowych dziennikarek szczecińskiej telewizji publicznej. Widzom znana z reportaży i materiałów społeczno-interwencyjnych. Przygotowywała publikacje o walkach o zdrowie wielu dzieci i dorosłych ze Szczecina, a teraz sama potrzebuje pomocy. Dziennikarka zachorowała na złośliwy nowotwór piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. „Diagnoza nie złamała nas. Chcemy razem wychować dzieci” – napisał w mediach społecznościowych mąż Ewy, znany szczeciński kolarz Damian Zieliński.

„Jest dla mnie wszystkim” – zaczyna swój apel znany szczeciński sportowiec. Na łamach portalu Siepomaga.pl przed weekendem pojawiła się przejmująca prośba o pomoc. Znana szczecińska dziennikarka Ewa Zielińska zachorowała na złośliwy nowotwór piersi. Lekarze poradzili jej standardową ścieżkę leczenia, ale większą skuteczność jest w stanie zapewnić terapia, która nie jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Niestety potrzeba na to astronomicznej kwoty blisko 300 tysięcy złotych.

„8 września 2022 nasz, wydawało się, uporządkowany świat legł w gruzach. Diagnoza: rak piersi z przerzutami na węzły chłonne, potrójnie ujemny. Największy stopień złośliwości, złe rokowania. Z zewnątrz okaz zdrowia, którego wszędzie pełno. A wewnątrz chora. Nie złamało jej to. Podeszła do sprawy zadaniowo: trzeba wyleczyć. Cudowna pani doktor od razu zaproponowała dodatkowe leczenie, które zwiększy szansę na przeżycie i późniejszy brak nawrotu choroby. Dla naszej rodziny to jedyna szansa na normalność”, napisał Damian Zieliński, mąż Ewy, znany sportowiec i trzykrotny olimpijczyk. „Kilka dni temu Ewa rozpoczęła chemioterapię. Immunoterapię powinniśmy wdrożyć jak najszybciej. Wiemy, że warto, bo to działa. Dla tego nowotworu jest to na dziś jedyne skuteczne leczenie na świecie! Przeszkodą są pieniądze, bo jesteśmy normalną rodziną z kredytami mieszkaniowymi i nie stać nas na tak kosztowne leczenie. Jedna dawka leku to wydatek rzędu 14 tysięcy złotych. Leczenie obok chemioterapii trwa rok, a lek trzeba podawać co 3 tygodnie”.

Ewa i Damian wychowują dziesięcioletnie bliźniaczki. Sportowiec napisał, że marzeniem jego żony jest dalej wychowywać swoje córeczki, patrzeć, jak dorastają i jak stają się dorosłymi kobietami.

Każdy może wesprzeć Ewę Zielińską. Więcej szczegółów: https://www.siepomaga.pl/ewa-zielinska