Czy na Skolwinie powstanie zakład przetwórstwa resztek rybich? Takie plany ma inwestor, ale radni Szczecina, a przede wszystkim mieszkańcy nie zgadzają się na realizację zadania, które według nich spowoduje, że życie w północnych dzielnicach miasta będzie jeszcze trudniejsze, niż jest teraz. Gościem wtorkowego wydania programu „Studio wSzczecinie.pl” była Wiesława Rycerz ze Stowarzyszenia Stołczyn po Sąsiedzku.

Rybi smród 100 metrów od zabudowy? Mieszkańcy północy boją się nowej inwestycji

Mieszkańcy północnych dzielnic Szczecina są bardzo zdeterminowani, by zatrzymać plany inwestora, który na terenie dawnej papierni na Skolwinie planuje uruchomić zakład przetwórstwa rybnego. Mieszkańcy obawiają się, że smród z przerabianych rybich cząstek będzie nie do wytrzymania. Spotkania z pomysłodawcą inwestycji nie przyniosły rezultatu. Aktywiści o swoich obawach poinformowali radnych Szczecina, byli także obecni podczas wtorkowej Sesji Rady Miasta w Szczecinie.

Temat zakładu był poruszany także w rozmowie z Wiesławą Rycerz, aktywistką zajmującą się północnymi dzielnicami Szczecina, podczas programu „Studio wSzczecinie.pl”:

- Nie wierzymy, że technologia i cudowne maszyny sprawią, że tego smrodu nie będzie. Szczerze mówiąc, inwestor podczas spotkania zaprzeczał sam sobie, nie był w stanie dać nam gwarancji, że nie będzie śmierdzieć. Nie ma także gwarancji, że firma nie będzie się rozbudowywać. Nie wierzymy, że tam będzie pracować kilkadziesiąt osób – mówiła Wiesława Rycerz. – Mamy wystarczająco dużo smrodu na północy: jest Fosfan, jest wytwórnia asfaltu, jest zakład utylizacji odpadów komunalnych. Były takie momenty, że przez smród trzeba było przerywać mecze piłkarskie. To do tego wszystkiego nam jeszcze trzeba dołożyć rybę? – pytała Wiesława Rycerz.

Gdzie tu jest dobro mieszkańców? Aktywistka pyta i wywołuje radnych do odpowiedzi

W sprawę zaangażowała się Rada Osiedla Stołczyn i Rada Osiedla Skolwin. Sprzeciw mieszkańców jest silny, bo udało się zebrać ponad 3 tysiące podpisów, które zostały przekazane władzom miasta. Jak mówi Wiesława Rycerz, nie może być tak, że wszystkie kłopotliwe inwestycje miejskie, lokowane będą na północy miasta:

- Smród będzie niesamowity i dotyczyć to będzie Gocławia, Golęcina, ale i Goleniowa czy na przykład Polic. Zapraszam, żeby przyjechać na Stołczyn, kiedy czasami musimy zamykać okna, żeby nie śmierdziało – mówiła Wiesława Rycerz. – To nie tylko smród, to także ścieki, przecież nie będą one spuszczane do Odry, to jest bardzo niebezpieczne ekologicznie. Gdzie tu jest dobro mieszkańców? – dodała aktywistka.

Radni Szczecina w większości popierają postulat, by przetwórnia nie powstała. Aktywnie działa w tej sprawie radny PiS Dariusz Matecki, ale i radny Bezpartyjnych Mirosław Żylik czy radna KO Dominika Jackowski.

Inwestor stara się obecnie o uzyskanie pozwoleń środowiskowych. Spółka Mowi Polska zapowiadała kolejne spotkania z mieszkańcami Skolwina i Stołczyna, ale poza jednym, nie odbyły się żadne z kolejnych zapowiadanych.