Jedną z wielu atrakcji weekendowych w Szczecinie był koncert najbardziej oczekiwanego debiutu na polskiej scenie muzycznej, młodego i zdolnego artysty - Dawida Podsiadło. Jego oryginalny i intrygujący głos rozbrzmiał w klubie Lulu.

Charakterystyczne poczucie humoru, wyjątkowa barwa głosu i specyficzne ruchy. Tak, to nie kto inny tylko Dawid Podsiadło we własnej osobie. Już jakiś czasu temu piosenkarz wyruszył w trasę koncertową na której pojawił się m.in Szczecin. Koncert wzbudził ogromne zainteresowanie, gdyż już od godziny 19-stej ludzie tłumnie przybywali na miejsce. Klub ostatecznie wypełniony był po brzegi. Mimo wielkiego ścisku, panowała niesamowicie koncertowa atmosfera.

Dawid tanecznym krokiem wskoczył na scenę, a jedną z pierwszych piosenek, jakie zaśpiewał to fenomenalny utwór "Trójkąty i Kwadraty", którym wprowadził w klimat wszystkich fanów. Sam utwór ma już ponad 3 miliony wyświetleń na Youtube i trafił na listy najpopularniejszych singli. Od samego początku Dawid dawał z siebie wszystko i uwydatniał emocje, które towarzyszyły mu przez cały koncert. Po występie odbyło się after party na którym można było kontynuować dalszą zabawę.

 

Kariera wokalna Dawida nabrała tempa po wygranej w programie telewizyjnym "X- Factor". Tam od samego początku typowany był jako faworyt i tak się zresztą stało- wygrał. Całkiem niedawno wydał swój debiutancki album, który poruszył światek muzyczny. Jego płyta pt. „Comfort and Happiness" ukazała się na rynku 28 maja i okazała się totalnym strzałem w 10. Zaraz po premierze błyskawicznie wyprzedano pierwszy nakład jego dzieła. W niezwykle krótkim czasie album osiągnął status platynowej płyty. Dawid jest fenomenalnym zjawiskiem, pokazując to na scenie, tworząc teksty i muzykę. Dzięki temu wszystko układa się w ciekawą i intrygującą twórczość, zaliczaną do alternatywnej muzyki. - Koncert zaliczam do udanych. Był bardzo dobry pod każdym względem. Uważam, że Dawid ma świetny wokal. Do tego jest niesamowicie skromny, ale jednocześnie przezabawny i uroczy. Oprócz tego pozytywnie zaskoczyli mnie również muzycy, którzy wykonali kawał dobrej roboty podczas koncertu.- mówi uczestniczka koncertu Marta Kaczmarek

Nie ulega wątpliwości, że płyta Dawida jest dokładnie przemyślana, a muzyka reprezentuje światowy poziom. Dodatkowo debiutancki krążek idealnie wpasował się w oczekiwania słuchaczy, co można wywnioskować po dużym zainteresowaniu koncertem.