Rozpoczęto wycinkę lip rosnących przy al. Jana Pawła II w okolicy pawilonów gastronomicznych. Jak tłumaczą pracownicy Zakładu Usług Komunalnych, drzewa te wymierają i stanowią zagrożenie dla życia mieszkańców.
Zagrożenie mają powodować uschnięte konary, „wiszące” w tym miejscu nad głowami przechodniów.

- Mamy decyzję od marszałka województwa na wycinkę 9 drzew w Alei Fontann. Zlecenie złożyliśmy na 6, ponieważ okazało się, że na dwóch z dziewięciu znajdują się ptasie gniazda, trzecie drzewo ma szansę jeszcze "odbić". Pozostałe drzewa wymierają i stanowią zagrożenie dla życia mieszkańców – tłumaczy Andrzej Kus, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych.

Gdy koło południa na profilu Szczecińskiego Ruchu Miejskiego pojawiły się pierwsze zdjęcia dokumentujące wycinkę, w internecie zawrzało. Szczecinianie nie kryli oburzenia faktem, że kolejne drzewa znikają z centrum miasta. Protesty mieszkańców sprawiły, że wycinkę przerwano.


- Obecnie wycinkę wstrzymaliśmy do czasu, aż wyjaśnimy społeczeństwu, dlaczego do niej doszło. Ogrodnicy Zakładu Usług Komunalnych nie wykluczają spotkania z zainteresowanymi osobami przy tych drzewach w celu wyjaśnienia powodów tej decyzji. Raz jeszcze należy podkreślić, że drzewa te zagrażają życiu ludzi – mówi Andrzej Kus.

W miejscu wyciętych drzew przewidziano nowe nasadzenia. Jesienią pojawią się tam lipy o wysokości około 3,5 metra.