Obraz zrujnowanego miasta i rzeczywistości, w której musieli odnaleźć się szczecińscy pionierzy z różnych części Polski. To temat wystawy „Obcy wśród swoich”, którą do końca sierpnia można obejrzeć w Centrum Dialogu Przełomy na pl. Solidarności.

Wystawę przygotowano z okazji 76. rocznicy przejęcia Pomorza Zachodniego przez polską administrację. Tworzą ją głównie niepokazywane wcześniej publicznie zdjęcia, pozyskane z archiwów Instytutu Zachodniego w Poznaniu.

„Potrzebujemy oddechu i chwili refleksji – potrzebujemy obrazu”

Ekipy badawcze tej instytucji zostały bowiem wysłane jeszcze w latach 40. na Ziemie Zachodnie, by udokumentować stan nieruchomości przekazanych Polsce. Dziś ich fotografie są pamiątką po już nieistniejących przestrzeniach lub pokazują znane wszystkim obiekty, ale jeszcze nieodbudowane po zniszczeniach wojennych.

– Przyzwyczailiśmy wszystkich, że robimy wystawy, które pakują masę informacji do głowy. Pomyślałam jednak, że pandemia przyniosła przede wszystkim zmęczenie. Potrzebujemy oddechu i chwili refleksji – potrzebujemy obrazu. Stąd właśnie pomysł na wystawę fotograficzną, która pozwoli zanurzyć się w tym niełatwym, powojennym czasie – mówiła Agnieszka Kuchcińska-Kurcz, kierownik Centrum Dialogu Przełomy, a jednocześnie kuratorka wystawy.

Specjalne przygotowane na wystawę

Prezentowane na wystawie zdjęcia wymagały wcześniej odpowiedniej obróbki. Zajął się tym Jerzy Undro, wielokrotnie nagradzany szczeciński fotoreporter.

– Zdjęcia były typowo katalogowe. Udało się je powiększyć, wyczyścić i w tej formie państwu pokazać – mówił Jerzy Undro podczas wernisażu. – Chciałem spojrzeć na ten temat z perspektywy fotoreportera, który kilkadziesiąt lat przepracował na terenie Szczecina i Pomorza Zachodniego. Odtworzyć sobie te fotografie, porównując z tym co jest dzisiaj i jak to wygląda.

„Zobaczyli zupełnie obcą dla siebie przestrzeń, którą musieli oswajać”

Na wystawie znajdziemy też fotografie Stefana Cieślaka, wykonane w pierwszych powojennych latach, a także najciekawsze zdjęcia z tamtego okresu ze zbiorów szczecińskiego Muzeum Narodowego i Stowarzyszenia Denkmal Pomorze. Ekspozycję dopełnia niemy film archiwalny. Całość ma odtworzyć klimat Pomorza Zachodniego w drugiej połowie lat 40. XX w., miejsca obcego dla nowych przybyszów z różnych stron Polski.

– Wystawa dotyczy roku 1945, a to był rok szczególny, rok chaosu. Nazywany bywa okresem popadnięcia w ponowne barbarzyństwo. Z tego barbarzyństwa i chaosu wyłaniało się społeczeństwo Pomorza Zachodniego i Szczecina, tworzące tutaj nową wspólnotę – podkreślał Lech Karwowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie.

– Być może ta wystawa pozwoli nam na chwilę wejść w buty pionierów, zrozumieć ten moment, kiedy przyjechali do częściowo zrujnowanego miasta i zobaczyli zupełnie obcą dla siebie przestrzeń, którą musieli oswajać. Ten proces trwa chyba do dzisiaj. Być może dopiero pokolenie urodzone tutaj traktuje te ziemie jako genetycznie nasze – dodawał Krzysztof Soska, zastępca prezydenta Szczecina.

Wystawę „Obcy wśród swoich” można oglądać w Centrum Dialogu Przełomy do końca sierpnia. Wystawa stała, z powodu pandemicznych obostrzeń, jest niedostępna od marca 2020 r. Jest jednak szansa, że już niedługo będzie można znowu ją zobaczyć.