Grupa robocza, na czele z ministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Markiem Góbarczykiem, rozmawiała w poniedziałek o uruchomieniu na terenie MSR Gryfia pierwszej w tej części Europy nowoczesnej i ekologicznej stoczni zajmującej się recyclingiem przeznaczonych na złom statków. Oficjalnie poinformowano również, że MGMiŻŚ kupi gotowy projekt promu, o którego budowie mówi się od dawna.

„Zielona Stocznia w Polsce” to nazwa projektu, który ma być realizowany w Szczecinie. W tym celu na początku lipca Morska Stocznia Remontowa Gryfia i Krajowa Izba Gospodarcza zawiązały spółkę Zakład Recyklingu Statków Szczecin. W poniedziałek eksperci rozmawiali o szczegółach tego zadania.

- To będzie druga „noga”, na której oprze się Gryfia. Pierwsza w Europie Środkowo-Wschodniej nowoczesna zielona stocznia zajmująca się recyclingiem statków – podkreślał minister Gróbarczyk.

Jest popyt na takie usługi

Pojawiła się deklaracja, że pierwszy statek zostanie zezłomowany w Szczecinie już za kilka miesięcy, choć wcześniejsze szacunki wskazały, że uruchomienie działalności recyclingowej potrwa dłużej.

Stocznia ma być „zielona”, bo będzie spełniać zawansowane kryteria, jakie przed takimi zakładami stawia Unia Europejska. W niczym nie będzie przypominać cieszących się złą sławą, niebezpiecznych dla środowiska i pracowników, azjatyckich złomowisk statków (np. w Bangladeszu). Dużo bliżej będzie jej do nowoczesnych stoczni recyclingowych świetnie funkcjonujących w Danii. A popyt na takie usługi powinien rosnąć. UE nakazała bowiem europejskim armatorom złomować swoje jednostki w bezpiecznych warunkach, czyli na Starym Kontynencie.

- W Polsce mamy kilka statków czekających na zlikwidowanie w sposób legalny. Biorąc pod uwagę rynek europejski, zapotrzebowanie na takie usługi sięga około 120 statków roczne – mówił Krzysztof Kawczyński z Krajowej Izby Gospodarczej.

Na początku w Szczecinie planuje się recycling wyłącznie statków, ale w drugim etapie, po 2022 r. nie wykluczone jest, że zakład zajmie się także złomowanie platform wiertniczych czy wiatraków.

Kupią gotowy projekt promu

Podczas poniedziałkowego briefingu prasowego minister Gróbarczyk oficjalnie potwierdził pojawiające się wcześniej informacje dotyczące budowy przez Gryfię promu na terenie Stoczni Szczecińskiej.

- Jest zgoda na kupno gotowego projektu. Jeszcze w tym roku rozpocznie się fizyczna budowa promu – zapowiedział minister.

Jego optymizmu nie podziela jednak część ekspertów, na czele z Rafałem Zahorskim, pełnomocnikiem marszałka województwa. Projekt budowy promu budzi duże emocje od czasu położenia słynnej stępki w 2018 r. Ostatnio szczecińska „Gazeta Wyborcza” ujawniła, że na łamach PŻM-owskiego biuletynu „Bryza”, dotychczasowe działania w tej sprawie skrytykował sam Paweł Brzezicki, zarządca komisaryczny Polskiej Żeglugi Morskiej, jedna z najważniejszych postaci zajmujących się z nominacji Prawa i Sprawiedliwości sprawami gospodarki morskiej.

- Paweł Brzezicki jest specyficznym menedżerem, ale niezwykle skutecznym. W stu procentach wierzę mu, jeśli chodzi o realizację tego projektu – bagatelizował sprawę minister Gróbarczyk.