To jedno z zaledwie trzech miejsc w Polsce, gdzie można porzucać siekierami (a dokładniej toporami) do tarczy. Mówią, że to lotki dla prawdziwych mężczyzn, choć swoich sił chętnie próbują również kobiety. Teraz w Viking’s Throw przy ul. Jagiellońskiej 34B będzie również okazja, by rywalizować z innymi w lidze.

Podstawa to pewny chwyt, później trzeba unieść siekierę za głowę i szybkim ruchem wyrzucić ją przed siebie. Jeśli wszystko zrobimy dobrze, ostrze powinno z impetem wbić się w tarczę.

- Zazwyczaj wystarczy 10-15 minut, by goście odwiedzający nas po raz pierwszy łapali już jak dobrze wykonać rzut. Na początku dokładnie im wszystko pokazujemy, a nasi instruktorzy są później dostępni przez cały czas i chętnie odpowiadają na każde pytanie – mówi Maciej Najder z Viking’s Throw.

Do dyspozycji gości jest sześć torów. Każdy z nich można wynająć na godzinę (po wcześniejszej rezerwacji). Maksymalnie na jednym torze może znajdować się 5 osób. To rozrywka przede wszystkim dla dorosłych. Porzucać siekierą mogą jednak również osoby niepełnoletnie, powyżej 16 roku życia, ale wyłącznie pod nadzorem pełnoletniego opiekuna.

Przy bilardzie nie ma takiej adrenaliny

Viking’s Throw działa już od ponad roku i lokal cieszy się coraz większą popularnością. Chętnie wynajmowany jest również na specjalne eventy, np.: urodziny, imprezy kawalerskie i panieńskie czy integracyjne spotkania firmowe.

- Mogę śmiało powiedzieć, że 99% osób, które nas odwiedziło wyszło zadowolonych. To świetna rozrywka dla wszystkich, którzy chcą spróbować czegoś nowego. Poczuć przypływ adrenaliny, gdy podnosi się siekierę i emocje podczas rywalizacji na punkty ze znajomymi. To fajna alternatywa dla takich gier jak bilard, rzutki czy kręgle. To takie lotki dla prawdziwych mężczyzn, choć chętnie odwiedzają nas również kobiety – podkreśla Maciej Najder.

Najważniejsze bezpieczeństwo

Do dyspozycji gości jest bar z napojami, piwem i przekąskami. Obsługa bardzo dba, by połączenie alkoholu z ostrymi przedmiotami nie było niebezpieczne. Wystarczy powiedzieć, że przez rok działalności Viking’s Throw nie było tam żadnego wypadku

- Nikt się nawet nie skaleczył - podkreśla Maciej Najder - Do bezpieczeństwa przywiązujemy bardzo dużą wagę. Przy torach są specjalne siatki. Nikt tutaj nie może zrobić sobie krzywdy.

Liga w klimacie skandynawskim

Wystrój lokalu nawiązuje do skandynawskich klimatów, znanych m.in. z bardzo popularnego ostatnio serialu Wikingowie. Goście chodzą po podłodze z surowych desek, krzesła zastępują wielkie pnie, a sufit „podtrzymują” drewniane bele.

Nowością będzie ruszająca wkrótce Liga Viking’s Throw. Taka rywalizacja sportowa jest popularna w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Teraz również szczecinianie mogą walczyć o miano najlepszego „Wikinga” w mieście. Liga trwać będzie przez osiem tygodni. Zasady są proste, żeby zdobyć dużo punktów trzeba wbić ostrze siekiery najbliżej środka tarczy. Na trzech najlepszych zawodników czekają nagrody rzeczowe. Zapisywać się można na stronie http://vikingsthrow.pl/liga/.

Jak trafić?

Lokal Viking’s Throw mieści się przy ul. Jagiellońskiej 34B, ale od strony podwórka. Dotrzeć można do niego od ul. 5 Lipca (z dojazdem na parking, do końca wzdłuż garaży) lub od ul. Bohaterów Warszawy (tylko na pieszo). Z daleka widać już bramę z pięknym Gryfem. Przed wojną prowadziła ona do Fabryki Pieców Chlebowych Emila Kirsta.

- Później wytwarzano tutaj również elementy do produkcji karabinów Mauser. To miejsce z bogatą historią. Chcemy, żeby nasz lokal, ze swoim wyjątkowym klimatem, też się w nią wpisał – podkreśla Maciej Najder.

Przed przyjściem do Viking’s Throw trzeba najpierw zarezerwować tor. Wszystkie niezbędne informacje można znaleźć na stronie http://vikingsthrow.pl.