Elewacja kamienicy przy ul. Niemierzyńskiej 21-21a przeszła właśnie remont. Specjalnie jednak zostawiono fragment historycznego tynku z nieregularnie rozmieszczonymi otworami. To ślady alianckich nalotów z drugiej wojny światowej.

Remont kamienicy odbywał się pod nadzorem służb konserwatorskich. To właśnie decyzją Miejskiego Konserwatora Zabytków nowa elewacja nie przykryła śladów bombardowań.

– W trakcie prac zdecydowałem o pozostawieniu „świadka”, historycznego tynku z charakterystycznymi postrzelinami powstałymi od odłamków bomby lotniczej, która spadła w bezpośredniej bliskości budynku, prawdopodobnie podczas alianckiego nalotu w nocy z 30 września na 1 października 1940 roku – poinformował Michał Dębowski, Miejski Konserwator Zabytków.

Prace remontowe kosztowały ponad pół miliona złotych. Wspólnota pozyskała na ich przeprowadzenie 127,9 tys. zł z budżetu miasta.

– Gruntownie odnowiona fasada kamienicy prezentuje się znakomicie. Podczas prac wzmocniono silnie spękane mury obwodowe budynku, odtworzono zniszczone wyprawy tynkarskie wraz z detalem sztukatorskim oraz przywrócono historyczną kolorystykę elewacji – podkreśla Michał Dębowski.

Tuż obok przebudowywana jest kamienica przy ul. Niemierzyńskiej 18a, która stanie się częścią Muzeum Techniki i Komunikacji.