Z niewielkiego budynku nastawni, stojącego przy murze oporowym, przez ponad 100 lat sterowano ruchem na stacji Szczecin Główny. Teraz PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. planują remont i utworzenie w historycznych wnętrzach ośrodka szkoleniowego oraz miejsca do ekspozycji zabytków kolejnictwa.

Fachowa nazwa tego budynku to – nastawnia wykonawcza SG-5. Wybudowano ją najprawdopodobniej w 1898 r i była użytkowana do 21 czerwca 2001 r. Przestała być potrzebna, gdy wprowadzono zmianę systemu sterowania ruchem kolejowym na stacji Szczecin Główny.

Pokażą historyczne urządzenia sterowania ruchem

Elewację nastawni odnowiono podczas remontu Dworca Głównego. Teraz PKP PLK planują prace wewnątrz budynku. Dzięki temu zabytkowy obiekt, wyłączony z eksploatacji od 20 lat, ma uzyskać nowe życie.

- Po odremontowaniu nastawnia pełniłaby rolę ośrodka szkoleniowego oraz miejsca do ekspozycji zabytków i historii kolejnictwa. PKP PLK planują zagospodarować wnętrze budynku w celach dydaktycznych, zgromadzić stare urządzenia z likwidowanych nastawni mechanicznych, urządzenia sterowania ruchem kolejowym oraz elementy toru kolejowego. Będzie istniała możliwość zwiedzania ekspozycji, po uprzednim umówieniu się z opiekunem ośrodka. Otwarcie ośrodka szkoleniowego wraz z ekspozycją możliwe będzie po zakończeniu wszystkich założonych prac – zaplanowane jest to na 2023 rok – informuje Bartosz Pietrzykowski z zespołu prasowego PKP PLK.

Miejsce do praktycznej nauki

Zmienić ma się również otoczenie dawnej nastawni. Przede wszystkim planowane jest wykonanie bezpiecznego, utwardzonego dojścia do budynku, od strony ul. Owocowej, wzdłuż muru oporowego. Otoczenie obiektu zostanie również wygrodzone od strony torów.

- Na zewnątrz budynku planowane jest utworzenie miejsca do praktycznej nauki pracowników Polskich Linii Kolejowych, zajmujących się prowadzeniem ruchu pociągów, utrzymaniem torów i urządzeń sterowania ruchem kolejowym – dodaje Bartosz Pietrzykowski.

„Wnętrze samo w sobie już jest ciekawe”

Budynek nastawni wpisany jest do rejestru zabytków, jako część historycznego układu urbanistycznego stacji kolejowej Szczecin Główny. Dlatego zakres planowanych prac uzgadniany jest z konserwatorem zabytków.

- Wnętrze samo w sobie już jest ciekawe jako eksponat zabytkowy. Myślę, ze będzie cennym obiektem na szczecińskiej ścieżce zabytków z dworca do centrum – mówiła Elwira Wolender z Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków, podczas ostatniej Komisji ds. Budżetu Rady Miasta.

Miejskie dotacje na zabytki i polityka

Komisja zajmowała się tym tematem, bo PKP PLK mają otrzymać na ten remont dotację z budżetu Szczecina w wysokości 60 tys. zł. Potrzebna jest jeszcze zgoda radnych. Prawdopodobnie będzie to formalność, choć radny Marcin Biskupski z Koalicji Obywatelskiej apelował podczas dyskusji, by nie udzielać takiej zgody.

- Wielokrotnie miasto miało problemy ze współpracą z PKP. Na osiedlu Słonecznym mamy brakujący kawałek chodnika w kierunku pętli Turkusowa, w miejscu, w którym teren należy do PKP. Skoro oni odnoszą się do naszych próśb negatywnie, to powinniśmy zrobić to samo. Jeśli nie trafiały do nich nasze dotychczasowe argumenty, to być może przemówi argument siłowy – przekonywał radny.

Przeciwko takiemu stawianiu sprawy mocno protestowała radna Edyta Łongiewska-Wijas (niezrzeszona), której podoba się pomysł wprowadzenie nowej, historycznej atrakcji na dworzec.

- Na bok powinniśmy odłożyć animozje polityczne, bo to będzie świadczyło wyłącznie o naszej małostkowości – podkreślała.

Decyzja o przyznaniu miejskiej dotacji zapadnie podczas sesji Rady Miasta zaplanowanej na wtorek 27 kwietnia. Wtedy będą również głosowane projekty dofinansowania 12 innych remontów zabytków. Najwięcej z nich dotyczy prac planowanych w szczecińskich kościołach.