Mural upamiętnia szczecińskie strajki sprzed 30 lat. Będzie można go oglądać przez najbliższe dwa miesiące.

Głównym motywem muralu, który w piątek rano pojawił się na pl. Solidarności są postacie wspólnie tworzące napis „Szczecin 1988”. Wkrótce boki obiektu wzbogacą się o nazwiska uczestników strajków.

- Chcemy wyeksponować te osoby dla historii i świadomości mieszkańców Pomorza Zachodniego. Ich ówczesne decyzje, niezmiernie trudne i ryzykowne, okazały się krokiem do polskiej wolności. Warto pamiętać, że Szczecin ma swój ważny wkład w najnowszą historię Polski – podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz.

Mural jest dziełem Michała Banasika i Marcina Papisa, studenta i absolwenta prowadzonej przez dr. hab. Mariusza Warasa Pracowni Street-Artu na Wydziale Malarstwa i Nowych Mediów w Akademii Sztuki w Szczecinie. Obiekt nawiązuje stylistycznie do sztuki szablonowej towarzyszącej protestom społecznym w latach 80-tych. Artyści, tworząc malowidło wybrali punkt widzenia uczestnika lub obserwatora, zwróconego w tym samym kierunku co zrewoltowany tłum robotników. Nie widzimy twarzy uczestników. W ten sposób pojedynczy ludzie stają się jednym podmiotem zbiorowym.

– Przedstawiliśmy uczestników strajków, tych znanych z nazwiska, i tych anonimowych - razem złączonych wspólnym pragnieniem odzyskania niepodległości i sprzeciwem wobec autorytarnej władzy – tłumaczą artyści.

Mural, który stanął na pl. Solidarności to część obchodów 30. rocznicy Sierpnia’88, organizowanych przez marszałka województwa we współpracy z instytucjami: Muzeum Narodowym w Szczecinie, Teatrem Polskim w Szczecinie i Operą na Zamku w Szczecinie. Więcej o planowanych wydarzeniach można przeczytać tutaj

Obiekt pozostanie na pl. Solidarności do 6 września br.

Tak było 30 lat temu…

Od 17 sierpnia do 3 września 1988 r. w Szczecinie strajkowali pracownicy szczecińskiego portu, zajezdni tramwajowych i autobusowych, a także Zakładów Budownictwa Kolejowego. Strajki sierpnia 1988 były najdłuższymi w powojennej historii Szczecina – trwały 18 dni. Według części działaczy opozycji należały do jednych z najbardziej traumatycznych przeżyć w okresie PRL na Pomorzu Zachodnim. Podczas strajku doszło do blokady portu przez ZOMO, pacyfikacji przez ZOMO zajezdni tramwajowej, kilkukrotnie do basenów portowych wpływały okręty desantowe Marynarki Wojennej. W pozostałych regionach kraju strajki wybuchły na Wybrzeżu i w śląskich kopalniach. Pod koniec sierpnia ówczesna władza zgodziła się na podjęcie rozmów z opozycją. Po kilku miesiącach zaczęły się obrady okrągłego stołu, a potem odbyły się wybory do Sejmu kontraktowego, które zakończyły się zwycięstwem „Solidarności”.