Dworzec ukryty między ulicami Grudziądzką i Starkiewicza od wielu lat nie pełni swej pierwotnej funkcji. Dominika Zawojska z Akademii Sztuki nie tylko proponuje ją przywrócić, ale też chciałaby stworzyć w historycznym budynku m.in. klub muzyczny, kawiarnię czy przestrzeń coworkingową. Projekt rewitalizacji dworca na Pomorzanach jest częścią jej rozprawy doktorskiej – „Możliwości adaptacji wnętrz dworców kolejowych na przykładzie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej”.
Projekt zakłada renowację historycznego budynku dworca (nie jest wpisany do rejestru zabytków) z zachowaniem jego ceglanej elewacji. Nowoczesnym elementem byłaby dobudowana bryła holu wejściowego. Wokół zaplanowano zieloną przestrzeń z ławkami.
„Rewitalizacja dworca byłaby szansą na ożywienie zdegradowanej pod wieloma względami okolicy”
Rozprawa doktorska powstała na Wydziale Architektury Wnętrz i Scenografii Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, więc najwięcej miejsca autorka poświęciła temu, co mogłoby powstać w środku budynku. To nie tylko infrastruktura niezbędna pasażerom (kasy, poczekalnia, toalety), ale też nadająca dworcowi zupełnie nowe funkcje. W piwnicy zaplanowany został klub muzyczny ze sceną i drink barem, a na wyższych kondygnacjach kawiarnia, galeria i przestrzeń coworkingową. Taki projekt miałby sprostać oczekiwaniom okolicznych mieszkańców, które wyrazili podczas spotkań i za pośrednictwem ankiet.
- Wielu respondentów podkreślało że w najbliższej okolicy brakuje miejsc do spotkań czy miejsc związanych z kulturą i sztuką. Stąd pomysł klubu muzycznego, który mógłby również zamieniać się w małe kino, nawiązując do czasów, gdy w Szczecinie było ich bardzo wiele. Rewitalizacja dworca byłaby szansą na ożywienie zdegradowanej pod wieloma względami okolicy – tłumaczy Dominika Zawojska.
Wyjątkową częścią dworca jest drewniana konstrukcja zadaszenia peronu z dębowych pali. Mimo upływu lat wciąż jest w dobrym stanie. Projekt zakłada oczywiście jej zachowanie.
Czy jest szansa na SKM-kę?
Dworzec Pomorzany nie znalazł się na trasie tworzonej właśnie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Przystanek Szczecin Pomorzany będzie zlokalizowany przy zejściu z wiaduktu na al. Powstańców Wlkp. Tam żadnego budynku nie ma. Autorka projektu liczy jednak, że w drugim etapie SKM-ki do sieci mógłby zostać włączony również dworzec w okolicach ul. Starkiewicza (potrzebna byłaby przebudowa układu torów, bo na razie to bocznica, tory kończą się ślepo).
- Mam nadzieję, że w ramach Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej nie powstaną tylko nowe wiaty przystankowe, ale również odnowione zostaną przepiękne budynki dworcowe – mówi Dominika Zawojska, która w swoim doktoracie pisała również o Dworcu Niebuszewo i Dworcu Łękno.
Zamiast rewitalizacji będzie rozbiórka?
Dworzec Łękno został jednak niedawno rozebrany w związku z budową kolejnego odcinka trasy średnicowej wraz z węzłem przesiadkowym SKM-ki. Wiele wskazuje, że podobny los czeka również dworzec na Pomorzanach. Spółka PKP SA, Oddział Gospodarowania Nieruchomościami, do której należy ten teren, złożyła już wniosek o pozwolenie na rozbiórkę. Nie wiemy jednak jaki dokładnie będzie jej zakres i co zostanie zburzone.
- PKP S.A. dokonała rozbiórki torów kolejowych na terenie sąsiadującym z ulicą Starkiewicza w Szczecinie (Parki: Gumieniecki, Środkowy i Pomorzański). Data zakończenia rozbiórki to kwiecień 2018 roku. Obecnie PKP S.A. wystąpiła jedynie z wnioskiem o pozwolenie na rozbiórkę pozostałych obiektów kubaturowych położonych na terenie działki 44/24. PKP S.A. nie otrzymała z Urzędu Miasta w Szczecinie stosownej decyzji. W związku z powyższym nie zostały podjęte jakiekolwiek decyzje odnośnie zachowania - bądź nie - istniejących budynków. Ostateczne decyzje będą podejmowane w terminie późniejszym po skompletowaniu pełnej dokumentacji – tłumaczy Karolina Kunczik z Biura Komunikacji i Promocji PKP S.A.
Ponad 100 lat historii
Dworzec nie jest wpisany do rejestru zabytków nie podlega ochronie konserwatorskiej. Kilka lat temu miłośnicy historii starali się tym miejscem zainteresować urzędników i doprowadzić do stworzenia filii Muzeum Techniki i Komunikacji. Nic z tego jednak nie wyszło.
Dworzec wybudowany został w latach 90. XIX wieku. Wykorzystywany był głównie jako dworzec towarowy.
Bardzo dobry projekt, jednak znając tutejsze realia, nie do zrealizowania.
Surowy klocek. Czy architektów tylko na tyle stać?
Projekt bardzo dobry ale to nie jest temat na doktorat. Czy jest taka dziedzina nauki ( dworcologia ???)
Bardzo ładny projekt. Schludny, przejrzysty, przyjemny. Wyrażam zgodę - proszę rozpocząć właściwe projektowanie i budować :-)
Najpierw doprowadzili wszystko do kompletnej ruiny a teraz będą się zabierać na rewitalizacje. III RP to stan umysłu
Od kiedy to student Akademii Sztuki zajmuje się architekturą ? :) Pozdrawiam
Przestrzeń coworkingowa - co to znów za dziwoląg?
Mam jeszcze propozycję, żeby autorka projektu sama finansowała tę budowę lub wzorem J. Foster z "Kontaktu" sama szukała sponsorów. Wtedy powróci z obłoków na ziemię. A na habilitację polecam temat "Kosmodrom w Trzebieży".
Ciekawe jakie połączenia wyświetlają się na monitorze. InterCity do Polic?
1. Zrobić BEZPIECZNĄ trasę rowerową na Krygiera, żeby można było dojechać nad Dziewoklicz i do Puszczy bukowej ze Szczecina, bo są tam przepiękne i ciekawe trasy rowerowe. 2. Odremontować odcinek ul. Kolumba który nie był remontowany zapewne od czasów 2 wojny światowej. Mamy nowoczesny dworzec centralny i rozpadające się budynki tuż obok, i ulicę z kocich łbów z takimi dziurami że trzeba jechać 30 km na godzinę żeby kół nie poodrywało!
Przystanek kolejowy był w okolicach posterunku SG 11, jako pasażerski był chyba do lat 50-tych XX wieku, później służył jako służbowy. To co na widoczkach to chyba punkt dla wagonów bagażowych lub pocztowych, tam kiedyś była bocznica dla pociągów pasażerskich startujących ze Szczecina Głównego.
, to był dworzec byłej kolei wąskotorowej która jeździła od fabryki do fabryki przed wojną
, to był dworzec byłej kolei wąskotorowej która jeździła od fabryki do fabryki przed wojną
Super ! Tylko po co ? nikt nie będzie z tego korzystał, skończy się tak jak z Radomiem i Włoszczową.
Nick, to tak jak ze stocznią. Najpierw doprowadzić do ruiny a potem się śmiać z tego że nic tam się nie dzieje.