- Zgłosił się do nas Pan, który chciał odszkodowania za nieudany urlop, bo w pokoju naprzeciwko niego mieszkały dwie turystki, które regularnie imprezowały. Według Pana dochodziło tam do scen nieobyczajnych i zepsuło mu to komfort wypoczywania – mówi Longina Kaczmarek, Miejski Rzecznik Praw Konsumenta w Szczecinie. Skarg niezadowolonych mieszkańców Szczecina jest coraz więcej. Czasami powody są poważnie, a czasami turyści wykorzystują sprzyjające przepisy i skarżą się dosłownie na wszystko.

Opóźnione loty, hotele złej jakości, niesmaczne jedzenie

Wakacje już dawno za nami, niektórym towarzyszy jednak uczucie rozczarowania letnim urlopem. Często jest tak, że idealne wizje wypoczynku z folderów biura podróży nijak mają się do tego, co zastajemy w hotelu lub u celu podróży. Pozostaje nam albo pogodzić się z rozczarowaniem albo walczyć o swoje prawa. Z danych Biura Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta wynika, że w ostatnich dwóch miesiącach liczba skarg na jakość wypoczynku wakacyjnego wzrosła dwukrotnie w porównaniu z rokiem ubiegłym. – Tych skarg jest coraz więcej, to wynika, że ludzie coraz częściej wyjeżdżają zagranicę i mają coraz większą świadomość swoich praw. Najwięcej skarg dotyczy odszykowania za odwołany lub spóźniony lot czy jakość obsługi przez biuro podróży czy hotel – mówi Longina Kaczmarek, Miejski Rzecznik Praw Konsumenta. – Ostatnio była bardzo ciekawa sprawa, że Pani była przekonana, że przy hotelu jest basen, bo tak było napisane w folderze reklamowym, a okazało się, że ten basen jest w budowie. Nie dość, że nie było gdzie się kąpać to jeszcze było głośno, bo pracowała koparka – dodaje Longina Kaczmarek.

Pojawiają się także skargi mniej poważnie, które można byłoby uznać za kaprysy turystów np. skarżenie się na monotonne wyżywienie, hałas generowany przez dzieci bawiące się na hotelowej plaży czy… brak ulubionego alkoholu w ofercie all inclusive. Jeden turysta napisał skargę, że w ofercie brakowało whisky. Takie skargi są rozpatrywane, ale konsument raczej nie może oczekiwać rekompensaty za nieudany urlop.

Warto walczyć o rekompensatę

Sformułowanie „odszkodowanie na nieudany urlop” ma bardzo szerokie zastosowanie i może być definiowane bardzo subiektywnie: - Odszkodowanie za nieudany urlop jest rdzeniem ustawy, możemy dochodzić roszczeń niezgodności naszego urlopu z ofertą. Tour operator musi kompleksowo informować pasażerów i turystów o ofercie. Przykładowo jeżeli nasz pakiet all inclusive nie obejmuje wszystkich elementów, które powinny być to przysługuje nam roszczenie. Jeżeli hotel miał być oddalony 500 metrów od plaży, a jest 5 kilometrów to też możemy uznać to za czynnik psujący nam urlop – mówi mec. Michał Gajda. – Ustawa może prowokować do pewnych nadużyć, sądy będą się z tym mierzyć. Za stołem sędziowskim siedzą ludzie rozsądni i jestem przekonany, że bezproblemowo będą rozstrzygane sytuacje gdzie mamy do czynienia z pieniactwem, a gdzie z realnym problemem – dodaje.

Rozpatrywanie skargi może trwać nawet kilka miesięcy. Z informacji Biura Miejskiego Rzecznika Praw Konsumenta wynika, że najczęściej skarżymy się na wyjazdy zagraniczne. Skarg na wypoczynek nad Bałtykiem w tym roku było zaledwie kilka.