Policja zatrzymała 24-latka, podejrzewanego o strzelanie z wiatrówki do jadących tramwajów. Mężczyzna przyznał się do stawianych zarzutów.

Wieczór, wiatrówka i strzały

W ostatnich dniach w obwodzie Komisariatu Policji Szczecin Nad Odrą doszło do kilkukrotnego wybicia szyb w tramwajach. Policjanci od pierwszego zgłoszenia rozpoczęli zbieranie informacji, które miały pomóc w odnalezieniu sprawcy. Zdołano ustalić, że zdarzenia mają miejsce w godzinach wieczornych, a szyby są tłuczone najprawdopodobniej poprzez wystrzały z wiatrówki. Kryminalni poznali również ubiór prawdopodobnego sprawcy. Wszystkie te informacje zostały przekazane w czwartek wieczorem policjantom patrolującym miasto, dzięki czemu sprawca został szybko ujęty.                                                                                             

Zdradziła ich rozmowa

Po godzinie 22 funkcjonariusze w strojach cywilnych zauważyli grupę głośno rozmawiających mężczyzn. Podeszli bliżej, aby usłyszeć treść rozmowy. Jeden z nich opowiadał, jak pękają szyby w tramwajach po wystrzeleniu w nie z wiatrówki. Mundurowi powiadomili inny, znajdujący się w pobliżu, patrol, po czym ruszyli w kierunku rozmawiających. Dwie osoby z grupy zorientowały się, że to policjanci i zaczęły uciekać. Wbiegli w jedną z bram, nie wiedząc, że z drugiej strony jest już inny patrol.                                            

24-letni chuligan

Pierwszego z mężczyzn ujęto na klatce schodowej. Okazało się, ze 24-letni Mariusz S. zamieszkuje w tym budynku. Ustalono też od razu miejsce zamieszkania drugiego z mężczyzn. Chwilę później 19-latek został zatrzymany. Mariusz S. posiadał kluczyki od samochodu, w którym policjanci znaleźli broń pneumatyczną. Ponadto poinformował, że w mieszkaniu ma jeszcze jeden egzemplarz broni pneumatycznej. Mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.                                                                  

Pozostanie pod dozorem policji

– Wczoraj na podstawie zebranego materiału dowodowego Mariuszowi S.  przedstawiono dwa zarzuty uszkodzenia mienia z pobudek chuligańskich. Mężczyzna przyznał  się do ich popełnienia. Prokurator z Prokuratury Rejonowej Szczecin Zachód zadecydował, że podejrzany pozostanie pod policyjnym dozorem – poinformował młodszy aspirant Przemysław Kimon.