– Minister Gróbarczyk nie wyglądał jak ktoś, kto chwali się sukcesami, a jak ktoś, kto prosi o niski wymiar kary za nicnierobienie. Po 3 latach działalności Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej nie ma żadnego efektu jego działań – mówił podczas konferencji prasowej Norbert Obrycki, poseł Platformy Obywatelskiej. Politycy podsumowując działanie rządu w sferach stoczniowych nie szczędzili ostrych słów, w podobnym tonie odpowiedział poseł PiS Krzysztof Zaremba: – Platforma na niemieckie zamówienie zniszczyła stocznię – komentował.

Marchewka: Stępka to propagandowa zagrywka na potrzeby polityczne

Politycy Platformy Obywatelskiej kolejny raz wracają do tematu kondycji przemysłu stoczniowego w Szczecinie. Po trzech latach rządów Prawa i Sprawiedliwości parlamentarzyści zajęli się podsumowaniem działania Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Według polityków, deklaracje PiS nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości, a zapowiadana reaktywacja przemysłu stoczniowego właściwie nie nastąpiła.

- Ustawa Stoczniowa przyniosła zero efektów i obawiamy się, że do końca kadencji nie będzie żadnych. O działalności stoczniowej nie można powiedzieć nic dobrego, następuje nawet pewna zapaść, o której mówią nie politycy, a osoby, które tam pracują. Sześć związków zawodowych wystosowało dramatyczny list, że w Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia nie dzieje się dobrze. Minister Gospodarki w tym temacie abdykował – mówił Norbert Obrycki, poseł Platformy Obywatelskiej.

- Najlepszym symbolem rządów PiS jest rdzewiejąca stępka wstydu. Półtora roku temu Premier Morawiecki razem z całą świtą polityków PiS, pukał dumnie w kawałek blachy, mówiąc, że rozpoczyna się budowa wielkiego promu. Minął czas, hula wiatr, a stępka stoi jak stała. Kawałek blachy zardzewiał. Słyszeliśmy w ostatnich dniach różne zapowiedzi, kiedy rozpocznie się budowa promu czy przejmowanie aktywów. To była propagandowa zagrywka na potrzeby polityczne PiS – mówił Arkadiusz Marchewka. – Mówimy stop „Ściemnianiu” – dodał poseł PO, zapowiadając, że w temacie zarówno Stoczni Szczecińskiej, jak i Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia politycy opozycji będą patrzeć rządowi na ręce.

Zaremba: To są razem z Tuskiem mordercy stoczni!

Według polityków Prawa i Sprawiedliwości, krytyka działania Ministra Marka Gróbarczyka jest niezasadna, a politycy PO nie powinni w tym temacie zabierać głosu: - To są politycy, którzy jako ostatni mogą się wypowiadać, bo na niemieckie zamówienie zniszczyli Stocznię Szczecińską. Trudno jest odbudować w 3 lata coś, co zostało doszczętnie zniszczone, a w tym czasie udało się Stoczni zwodować ponad 830 jednostek. Firmy zatrudniają 2 tysiące osób, budowane są 100-metrowe jednostki – mówi portalowi wszczecinie.pl poseł Krzysztof Zaremba.

Polityk PiS stwierdził jednocześnie, że konferencje polityków PO są „działaniem na szkodę Stoczni” i może się to spotkać z konsekwencjami prawnymi: - Kryzys stoczniowy w Polsce przypadł na czas rozkwitu stoczni niemieckich. To są ostatnie osoby, które mogą się wypowiadać, to są razem z Tuskiem mordercy stoczni – komentuje Krzysztof Zaremba.

Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zostało reaktywowane w 2015 roku po objęciu rządów przez Prawo i Sprawiedliwość. Ministrem jest Marek Gróbarczyk, polityk związany z Pomorzem Zachodnim, wcześniej był on eurodeputowanym z naszego okręgu.