Bartłomiej Sochański, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta w Szczecinie powraca do tematu stadionu piłkarskiego. Według polityka dyskusja na ten temat nie kończy się wraz z momentem podpisania umowy na realizację zadania. Wręcz przeciwnie, to dopiero początek tematu, bo wiemy, ile obiekt będzie kosztować. – Tak bardzo chciałbym, żeby w Szczecinie powstał i bardzo o niego zabiegałem. Cena za stadion ma wynosić 364 mln złotych, za swój obowiązek uważam powiedzenie Państwu, że to jest stadion za drogi – mówił Sochański.

Umowa podpisana, ale kontrowersje nadal są

Nowoczesny stadion piłkarski dla Szczecina połączony z Centrum Edukacji dla Dzieci i Młodzieży wybuduje firma Doraco. Obiekty kosztować będą 364 miliony złotych, a żeby umowa została podpisana radni musieli wyrazić zgodę na zwiększenie budżetu zadania o 80 milionów złotych. Prezydentowi Krzystkowi udało się przekonać radnych Koalicji Obywatelskiej, ale opozycyjni politycy PiS na decyzji miasta nie zostawili suchej nitki:

- Nie chodzi o to, by kwestionować czy stadion jest potrzebny, czy nie, bo jest potrzebny, ale obecny kształt obiektu jest za drogi i wiąże się z dużym ryzykiem – mówił dziennikarzom Bartłomiej Sochański z Prawa i Sprawiedliwości. – 364 miliony złotych to kwota, za którą można wyremontować 200 ulic w Szczecinie, wybudować kilka wiaduktów albo za co można kupić kilkadziesiąt nowych tramwajów. Gdybyśmy się uparli to można byłoby każdemu pracownikowi oświaty dać uznaniową premię na poziomie 70 tysięcy złotych. To jest bardzo dużo pieniędzy – mówił Sochański.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości wymienił inne stadiony budowane na przestrzeni ostatnich lat i zauważył, że kosztowały one zwykle niewiele więcej niż 100 milionów złotych.

Sochański o „skomplikowanym układzie wykonawczym”

Bartłomiej Sochański podczas konferencji mówił także o swoich wątpliwościach odnośnie firmy Doraco, która wcześniej współpracowała z miastem w temacie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów: - Nie sugeruję korupcji, ale dochodzi tutaj do skomplikowanego układu wykonawczego, w którym firma Doraco zobowiązuje się do wykonania zadania za 364 miliony złotych – mówił polityk PiS, cytując następnie wyroki sądowe ze spraw, które dotyczyły budowy spalarni odpadów. Pojawiły się także sugestie, że przetarg powinien zostać powtórzony, bo wybieranie wykonawcy, który jest dłużnikiem miasta jest nierozsądne.

O sytuację stadionu zapytaliśmy Zastępcę Prezydenta Szczecina Krzysztofa Soskę we wtorkowym wydaniu programu „Studio wszczecinie.pl”. – Mamy podstawę sądzić, że ten projekt ruszy bardzo szybko, to jest duży trudny temat. Jest wiele osób, które ucieszyłoby, gdyby prezydentowi nie udało się zrealizować tej inwestycji, można szybko zmienić zdanie, wystarczy przejść od współpracy do opozycji – mówił Krzysztof Soska.