Po raz piąty z rzędu, a siódmy w historii, Chemik sięgnął po tytuł najlepszej drużyny w Polsce. W finale policzanki dwukrotnie pokonały ŁKS Łódź (3:0 i 3:1).

W pierwszym meczu finałowym łodzianki postawiły Chemikowi trudniejsze warunki tylko w pierwszym secie (przegrały do 21). Później dominacja policzanek była już ogromna. W kolejnych partiach wygrywały do 9 i 4(!).

W poniedziałek rywalizacja przeniosła się do Łodzi. Gospodynie uskrzydlone głośnym dopingiem miejscowych kibiców nawiązały dużo bardziej wyrównaną walkę, ich łupem padł nawet drugi set. Ale ostatecznie to Chemik znów był lepszy. Siatkarki z Polic wygrały 3:1 (25:13, 22:25, 25:19, 27:25) i mogły rozpocząć świętowanie.

Policzanki wygrały aż 28 z 31 meczów ligowych. To kolejny sezon, w którym zdominowały rozgrywki. Z najwyższego stopnia podium nie schodzą od 2014 roku. A do tych pięciu tytułów mistrzowskich należy jeszcze doliczyć dwa złote medale z 1994 i 1995 r. W klasyfikacji medalowej wszech czasów daje to Chemikowi czwarte miejsce.

Do pełni szczęścia zabrakło w tym sezonie innych trofeów. W Lidze Mistrzyń Chemikowi nie udało się wyjść z grupy. W starciu o Superpuchar Polski przegrał z Budowlanymi Łódź. Największą wpadką była jednak porażka w Pucharze Polski z pierwszoligową Radomką Radom. Posadą zapłacił za to trener Jakub Głuszak. W najważniejszych meczach w lidze policzanki prowadził już włoski trener Marcello Abbondanza.

W tym roku Chemik nie rozgrywał meczów w Szczecinie ze względu na brak porozumienia z operatorem hali widowiskowo-sportowej. Ligowe starcia odbywały się w Policach, a spotkania Ligi Mistrzyń w Koszalinie.

Złote siatkarki Chemika Police:

Sladana Mirković (Serbia), Natalia Mędrzyk, Stefana Veljković (Serbia), Malwina Smarzek, Bianka Busa (Serbia), Katarzyna Gajgał-Anioł, Aleksandra Krzos, Katarzyna Zaroślińska-Król, Izabela Bełcik, Agnieszka Bednarek-Kasza, Straszimira Simeonowa (Bułgaria), Berenika Tomsia, Alexandra Holston (USA).