To był niewątpliwie bardzo uroczysty wieczór. Filharmonia im. M. Karłowicza w Szczecinie rozpoczynając sezon, zawsze zaprasza na koncerty bardzo cenionych solistów i tak też było tym razem. 10 września na scenie Filharmonii wystąpiła Koreanka Bomsori Kim, w wykonaniu której w złotej sali zabrzmiał Koncert skrzypcowy op 33. Carla Nielsena (w ramach cyklu Grandioso).


Kostki melomana dla aktywnych

Zanim znakomita skrzypaczka weszła na scenę, publiczność została powitana przez dyrektor Filharmonii w Szczecinie, Dorotę Serwę, która w kilku zdaniach zapowiedziała nowy sezon. Potem wręczyła 3 widzom „kostki melomana” (wykonane z orzecha amerykańskiego), które co roku są przekazywane najbardziej aktywnym uczestnikom koncertów w tej instytucji. Po chwili na scenie pojawił się Rune Bergmann, który od pięciu lat pełni funkcję pierwszego dyrygenta szczecińskich filharmoników, więc nie dziwi, że w tak ważny wieczór poprowadził orkiestrę.

Była już u nas w duecie

Bomsori Kim jest laureatką konkursów skrzypcowych: im. Czajkowskiego w Moskwie, Królowej Elżbiety w Brukseli, Sibeliusa w Helsinkach oraz Wieniawskiego w Poznaniu. Ta znakomita koreańska skrzypaczka grała już w Filharmonii w Szczecinie. W czerwcu 2018 roku w duecie z Rafałem Blechaczem wykonywała utwory Mozarta, Gabriela Fauré i Karola Szymanowskiego. Tym razem przedstawiła Koncert skrzypcowy op 33. Carla Nielsena. Kompozytor inspirował się przyrodą Norwegii i komponował utwór w Bergen, ale ukończył go dopiero pod koniec 1911 roku, po powrocie do Kopenhagi.

Satysfakcja i zachwyt

Koncert składa się tylko z dwóch części, ale jest bardzo wymagający wykonawczo. Bomsori Kim to tak doświadczona artystka, że te techniczne „zawiłości” pokonała bezbłędnie. Widzowie mieli zatem dużą satysfakcję, mogąc usłyszeć pizzicata lewą ręką czy podwójne tryle wygrywane przez nią na skrzypcach Guadagniniego z 1774 roku. Po długim i zasłużonym aplauzie wróciła jeszcze na scenę, by podziękować widzom prezentacją utworu J.S. Bacha. W przerwie, przy kieliszkach wina, które czekały w holu, widzowie z zachwytem komentowali grę Koreanki, a także jej urzekającą prezencję.

Radosne zakończenie

W drugiej części koncertu inauguracyjnego orkiestra filharmonii wykonała VIII Symfonię Antonína Dvořáka napisaną przez niego krótko po wstąpieniu do Czeskiej Akademii Nauk i Sztuk w 1889 roku. Utwór uważany jest za jeden z najoryginalniejszych w dorobku tego twórcy. Choć jest zróżnicowany stylistycznie (usłyszeć można zarówno elegijne fragmenty, jak i bardziej radosne, wręcz sielskie tematy), to jednak dominują w nim melodyjne sekwencje, a zatem publiczność zdecydowanie w dobrym nastroju zakończyła wieczór.

Program na jesień

Tak ciekawe rozpoczęcie sezonu z pewnością zachęciło wielu widzów do zapoznania się z całym dotychczas ogłoszonym programem wydarzeń na tegoroczny sezon artystyczny. Znajdziemy w nim m.in. MDF Festival (22-26 września) z udziałem Pawła Mykietyna, następnie występ Moniki Borzym wykonującej utwory z płyty „Radioheadycznie” (28 września) oraz kolejne wydarzenie z cyklu Grandioso – wykonanie wielkiej kompozycji Beethovena „Missa Solemnis” przez State Choir Latvia i solistów (w tym m.in. przez Matheusa Pampeu i Iwonę Sobotkę) pod dyrekcją Jose Marii Moreno.

Masecki, Avital i Możdżer

8 października Bernard Maseli i Paweł Tomaszewski zagrają kilkuczęściowy program, w którym znajdzie się m.in. „Music for MI” – utwór napisany przez Bogusława Schaeffera dla Jerzego Miliana. Bardzo interesujący będzie także początek listopada. Wtedy Marcin Masecki i Avi Avital zaprezentują swój nowy, wspólny projekt (4.11), pojawi się również laureat XVII Chopinowskiego (5.11), a dzień później będzie można posłuchać Ewy Bem i zaproszonych gości, w tym Andrzeja Jagodzińskiego, Doroty Miśkiewicz, Roberta Majewskiego oraz muzyków Karłowicz Quartet.

8 listopada Leszek Możdzer spotka się z klasyką, wykonując jazzowe interpretacje utworów Wolfganga Amadeusza Mozarta, Jana Sebastiana Bacha, Fryderyka Chopina, Sergiusza Prokofiewa i Witolda Lutosławskiego.

To oczywiście tylko niektóre z zapowiedzi, których jest znacznie więcej, warto więc zajrzeć na stronę internetową Filharmonii w Szczecinie i sprawdzić bogatą ofertę instytucji.