To już 25. edycja najstarszej i największej imprezy tenisowej w Polsce. W tym roku do Szczecina przyjechała mocna obsada z Francuzem Richardem Gasquetem i Jerzym Janowiczem na czele.
Turniej główny na kortach przy al. Wojska Polskiego rozpoczął się w poniedziałek. Od razu od mocnego akcentu, jakim był bardzo wyrównany i stojący na wysokim poziomie pojedynek dnia. Bjorn Fratangelo (USA) sprawił pierwszą niespodziankę, pokonując klasyfikowanego w pierwszej setce ATP Carlosa Berlocqa (Argentyna) 6:4, 7:6.

Łącznie do Szczecina przyjechało czterech graczy sklasyfikowanych w czołowej setce rankingu. Poza wspomnianym Argentyńczykiem są to: ubiegłoroczny zwycięzca z Włoch – Alessandro Giannessi (91 ATP), doświadczony Niemiec - Florian Mayer (74 ATP) i zdecydowanie najjaśniejszą gwiazdą turnieju - Richard Gasquet (30 ATP). Francuz w swojej karierze trzykrotnie grał w półfinałach Wielkiego Szlema (2x Wimbledon i raz US Open), wygrał 14 turniejów rangi ATP, dotarł do 7. miejsca w rankingu ATP i podniósł z kortów ponad 15 mln dolarów. W Szczecinie już raz był, w 2004 roku miał jednak zaledwie 18 lat i był dopiero u progu kariery. Odpadł już w pierwszej rundzie.

- Pamiętam, że to naprawdę duży i ciekawy challenger, który organizacją i rozmachem nie ustępuje turniejom ATP World Tour 250 – wspominał Gasquet przed startem tegorocznej edycji. - Na liście startowej znajduje się wielu bardzo dobrych zawodników, więc na pewno nie będzie łatwo o zwycięstwo. W obecnym sezonie miałem sporo problemów z kontuzjami i dlatego potrzebuję teraz jak najwięcej gry, aby na nowo wejść we właściwy rytm meczowy. To właśnie z  tego powodu zdecydowałem się na przyjazd do Szczecina. W tej chwili wyczekuję już tylko mojego spotkania w pierwszej rundzie.

Gasquet we wtorek (o godzinie 19.00) zagra z Marcinem Gawronem (świeżo upieczony mistrz Polski). Tego dnia na korcie pojawi się też drugie najgorętsze nazwisko turnieju. Jerzy Janowicz (110 ATP) – najlepszy polski tenisista, który walczy o odbudowanie swojej pozycji w światowym rankingu. Przed rokiem, podczas jego meczów, trybuny przy al. Wojska Polskiego pękały w szwach. Podobnie powinno być we wtorek o godzinie 17.00, gdy stanie naprzeciw kwalifikanta z Argentyny – Guillermo Durana (indywidualnie nieklasyfikowany, skupia się na karierze deblowej).

25. urodziny Pekao Szczecin Open mogły być jeszcze bardziej okazałe od strony sportowej, gdyby nie to, że aż 6 uznanych graczy wycofało się tuż przed startem. W Szczecinie jednak nie zagrają: Tommy Robredo (Hiszpania), Jurgen Melzer (Austria), Horacio Zeballos, Federico Delbonis (obaj Argentyna), Andreas Seppi (Włochy) oraz Martin Klizan (Słowacja).

Pekao Szczecin Open to również atrakcje festiwalu muzycznego. We wtorek o 21.00 w namiocie na kortach wystąpi duet BAiKA, czyli Piotr Banach i Katarzyna Sondej.

Wszystkie szczegóły dotyczące turnieju można znaleźć na: pekaoszczecinopen.pl