1 marca w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Radny Solidarnej Polski Dariusz Matecki zainicjował akcję „#Ocalić bohaterów”, której celem jest upamiętnienie w przestrzeni publicznej Wyklętych związanych w naszym regionem.

Matecki chce, by nazwy szczecińskich ulic nosiły nazwiska Żołnierzy Wyklętych

Radny Dariusz Matecki chce, by szczecińskie ulice nosiły nazwy od nazwisk Żołnierzy Wyklętych. Podczas spotkania z dziennikarzami wymienił między innymi: Czesława Hołuba ps. "Ryks", Lecha Suchockiego ps. "Lwiątko" czy majora Andrzeja Kiszkę ps. "Dąb".

– Jako młode pokolenie w polityce nie pozwolimy na rekomunizację przestrzeni publicznej w Szczecinie. Wydrukowałem kilka tysięcy ulotek, będę je rozdawać w Szczecinie i informować mieszkańców, że planujemy jako Solidarna Polska uczcić w przestrzeni publicznej naszych lokalnych bohaterów. Składam do Komisji ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności Rady Miasta wniosek o wpisanie do banku ulic nazwisk Żołnierzy Wyklętych – mówił Dariusz Matecki.

Przy okazji polityk Solidarnej Polski zapraszał do udziału w Marszu Pamięci, który w najbliższą niedzielę, 1 marca, organizuje Porozumienie Środowisk Patriotycznych w Szczecinie. Pochód wyruszy o godz. 15:00 z placu Solidarności. Z kolei o 18:00 odbędzie się msza św. w Kościele Garnizonowym w Szczecinie.

Mural powstanie na ul. Ku Słońcu. Możliwe także inne inicjatywy

W najbliższym czasie polityk planuje także inne inicjatywy, które mają upamiętnić Żołnierzy Wyklętych oraz innych bohaterów narodowych: – Zainicjowałem pomysł, by w Szczecinie powstał wielki mural poświęcony rotmistrzowi Pileckiemu – zapowiadał radny Matecki.

Jak mówił, jest już po rozmowach z Pomorskim Uniwersytetem Medycznym, na budynku którego miałby powstać malunek. Polityk zapowiedział, że o szczegółach projektu opowie w późniejszym terminie. Przy okazji dodał, że: – Nie mam nic przeciwko drzewom pamięci, mogłaby powstać w Szczecinie cała aleja drzew pamięci w zamian za te, które wycięto w naszym mieście.

Lewica: Wielu "Wyklętych" ma krew na rękach

Zapytani o głos przedstawiciele szczecińskiej Lewicy są zdecydowanie przeciwni takiemu honorowaniu Żołnierzy Wykętych w przestrzeni publicznej. Jak mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Dawid Krystek, szef Lewicy w Szczecinie, to gloryfikowanie osób o historii, którą trudno dzisiaj jednoznacznie oceniać.

– Żołnierze Wyklęci wywodzą się z Armii Krajowej i tam mieli zasługi. Po jej rozwiązaniu tak naprawdę prowadzili swoją własną wojnę. Wielu z nich ma krew na rękach i takich ludzi nie należy gloryfikować – wyjaśnia Krystek.