Co jakiś czas na imprezę w Elefunku planują zapraszać klubową gwiazdę światowego formatu. Pierwsza zawita już w sobotę. Będzie to niemiecki didżej Da Hool, twórca znanego wszystkim kawałka „Meet Her at the Love Parade”.

Da Hool (wcześniej DJ Hooligan) jest jednym z liderów pierwszej generacji techno. Swoją karierę muzyczną rozpoczynał w czasach, kiedy kultura techno dopiero raczkowała. Jego pierwszy przebój „Harder and Deeper” można było usłyszeć w prawie wszystkich niemieckich klubach. Następne kawałki - „It's A Dream Song” oraz „Space Girl” - były już bardziej melodyjne, a Da Hool tłumaczył to tak: Lubię wszechstronność i nie daję się łatwo zaszufladkować, co niektórzy próbują mi zarzucić.

W latach 90., kiedy muzyka techno stawała się popularniejsza, a na imprezach Mayday czy Love Parade bawiły się tysiące osób, gatunek ten i jego twórców zaczęły doceniać też wytwórnie muzyczne. Da Hool (wtedy jeszcze DJ Hooligan) podpisał wówczas kontrakt z EastWest Records (1994), a wydany utwór "Rave Nation" okazał się sporym sukcesem. Był to również pierwszy numer artysty, który gościł na listach przebojów, a nakręcony do niego teledysk nie znikał z anten kanałów muzycznych.

Jednak dwa lata później ta sama wytwórnia odmówiła didżejowi wydania singla „Meet Her at the Love Parade”, w związku z czym artysta założył swoją własną. Wtedy też pseudonim DJ Hooligan zamienił na Da Hool.

To imię brzmi tak prowokacyjnie, że gdy usłyszy się je po raz pierwszy, już się go nie zapomina - mówił w jednym z wywiadów.

"Meet Her at the Love Parade" wyprodukował więc we własnej wytwórni B-Sides, promował na koncertach, a po roku kawałek posiadał już status klubowego hymnu. Wówczas został ponownie wydany przez niemiecką wytwórnię Kosmo i od razu stał się światowym hitem, który zawojował listy przebojów i otworzył artyście drzwi do najlepszych klubów na pięciu kontynentach.

Dzięki Bogu, że stworzyłem ten numer - mówił Da Hool w magazynie DD-INside. - To był największy z moich dotychczasowych hitów, który przyniósł mi tak właściwie światową sławę i dzięki któremu osiągnąłem globalny sukces.

Singiel "Meet Her at the Love Parade" sprzedał się na całym świecie w 6 milionach egzemplarzy, a sam Da Hool w świecie muzyki klubowej stał się marką samą w sobie. Poza „Meet Her at the Love Parade” Da Hool jest autorem wielu innych produkcji, remiksów, jego utwory goszczą na niezliczonej liczbie składanek, a on sam bierze udział w różnych projektach muzycznych.

W najbliższą sobotę, 25 kwietnia, zagra w szczecińskim klubie Elefunk (podziemia 13 muz). Artysta będzie pierwszą gwiazdą, która wystąpi w ramach nowego cyklu imprez „Star Night” organizowanych przez klub Elefunk i Qarma Agency. Na scenie będą mu towarzyszyć m.in. Maiqel, Drilla, Ferniasty i Paul Gavronsky. Początek o godz. 21:00. Bilety 25 i 30 zł. [szczegóły tutaj]