„Spontaniczny” protest antyszczepionkowców przed przychodnią, w której pracuje prof. Miłosz Parczewski, Konsultant Wojewódzki ds. Chorób Zakaźnych i ekspert Rady Medycznej przy Premierze odbył się w poniedziałek po południu. To pokłosie kontrowersyjnej wypowiedzi lekarza dotyczącej konsekwencji, które powinny zostać wyciągnięte wobec niezaszczepionych przeciwko Covid-19. Prof. Parczewski zaproponował wprowadzenie dla takich osób godziny policyjnej oraz zakazu przemieszczania się między województwami.

Antyszczepionkowcy: „Stop segregacji sanitarnej”

Protest przed przychodnią przy ul. Kazimierskiej, w której przyjmuje prof. Parczewski, odbył się po godz. 15:00. Wzięło w nim udział kilkanaście osób. Przynieśli ze sobą transparent oraz... wieniec. Na miejscu interweniowała policja.

– To było spontaniczne zgromadzenie zorganizowane przez osoby związane z ruchem antyszczepionkowców. Spotkanie nie zostało zgłoszone w urzędzie miasta. Nie doszło do użycia siły fizycznej czy środków przymusu bezpośredniego – informuje Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Co mówili protestujący? – Chodzi o dobrowolność szczepionek. Jestem antyszczepionkowcem – zaznaczała jedna z uczestniczek.

Na transparencie, który przynieśli ze sobą, można było przeczytać zdanie: „Doktorku, dyktaturę wprowadzaj u siebie w domu”. Z kolei na wieńcu znalazły się hasła „Stop segregacji sanitarnej” i „Dr Mengele Won”.

Prezes Izby Lekarskiej: „Wyrażam stanowczy sprzeciw wobec wszelkich aktów agresji i hejtu skierowanych wobec Pana Profesora i członków jego rodziny”

O głośnym wywiadzie prof. Miłosza Parczewskiego dla Radia Zet informowaliśmy w miniony piątek. Parczewski to jeden z najwybitniejszych autorytetów medycznych w dziedzinie chorób zakaźnych w Polsce. Działa na pierwszej linii frontu od początku wybuchu pandemii w Polsce. Zapytany przez szczecińskiego dziennikarza Radia Zet o restrykcje dla osób niezaszczepionych jako potencjalne możliwości wymienił godzinę policyjną oraz zakaz przemieszczania się. Te słowa wywołały falę oburzenia.

Oświadczenie w tej sprawie wydała Okręgowa Izba Lekarska, wzywając do zaprzestania ataków na prof. Parczewskiego.

„Potępiam wszelkie aktualne działania mające na celu zdyskredytowanie Pana Profesora Miłosza Parczewskiego w oczach opinii publicznej i wyrażam stanowczy sprzeciw wobec wszelkich aktów agresji i hejtu skierowanych wobec Pana Profesora i członków jego rodziny. Słowa Pana Profesora Miłosza Parczewskiego co prawda mogły wywołać wśród części Polaków oburzenie, jednak jestem głęboko przekonana, że wypowiedziane one były w trosce o polskie społeczeństwo i zapobieżenie kolejnym zakażeniom wirusem SARS-CoV-2. Nie odnosząc się do treści wypowiedzi Pana Profesora, pragnę podkreślić, że każdy obywatel, także profesor nauk medycznych i niekwestionowany autorytet w dziedzinie chorób zakaźnych, ma prawo wyrażać swoje poglądy, nawet wówczas, kiedy powodują one społeczne niezadowolenie”, czytamy w oświadczeniu podpisanym przez dr n. med. Magdę Wiśniewską, Prezes ORL w Szczecinie.