O planowanej rozbudowie portu lotniczego mówił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Goleniowie. W perspektywie kilkunastu lat celem jest zwiększenie liczby obsługiwanych pasażerów z 600 tys. rocznie do 2 mln. W kontekście zniesienia wiz premier wspomniał również o możliwości lotów ze Szczecina do Stanów Zjednoczonych.

Premier Morawiecki kontynuuje przedwyborczą podróż po całej Polsce. W Goleniowie skupił się na planowanej rozbudowie portu lotniczego. Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” ma przekazać na ten cel 108,5 mln zł.

Niezbędna inwestycja

Porozumienie ze wszystkimi udziałowcami lotniska podpisano w lipcu. Dużą rolę odegrali w tej sprawie samorządowcy, którzy od lat lobbowali za tymi środkami. Zainwestowane zostaną one m.in. w rozbudowę terminala pasażerskiego, co pozwoli obsługiwać większą liczbę pasażerów.

- Za kilkanaście lat, według naszych projekcji i planów, może to być nawet 2 mln osób – podkreślał premier Morawiecki.

Z Goleniowa za ocean?

W kontekście zniesienia wiz do Stanów Zjednoczonych, premier mówił o nowych możliwościach, które otwierają się również przed portem Szczecin Goleniów.

- Dzisiaj jeszcze z Goleniowa nie latają samoloty do USA, ale kto wie, może w przyszłości dzięki tak dynamicznemu rozwojowi PLL LOT i Polskich Portów Lotniczych będą mogli również mieszkańcy tego regionu latać do USA bezpośrednio – powiedział.

Obecnie z Goleniowa można polecieć do: Warszawy (LOT), Krakowa, Dublina, Londynu Stansted, Liverpoolu (Ryanair), Kopenhagi (SAS), Bergen, Oslo Torp i Stavanger (Wizz Air). A od 29 października wróci połączenie do Oslo Gardermoen (Norwegian).