To był niewątpliwie bogaty w emocje wieczór! 15 kwietnia poznaliśmy laureatów Nagrody Artystycznej Miasta Szczecina, a podczas gali w Filharmonii wystąpiła Aga Zaryan ze swoim zespołem, prezentując utwory z nowej płyty „High & Low” oraz kilka niespodzianek. Wieczór poprowadziła znana dziennikarka, Katarzyna Janowska.

Szczeciński folk doceniony najbardziej

Tulia Biczak, Joanna Sinkiewicz, Patrycja Nowicka, Dominika Siepka – to te wokalistki tworzą folkowy zespół nazwany imieniem pierwszej z nich. Są laureatkami konkursu „Premier” podczas 55. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu 2018 oraz zdobywczyniami nagrody Akademii Fonograficznej „Fryderyk” za fonograficzny debiut roku przyznanej im w tym roku. To one otrzymały wczoraj Nagrodę Artystyczną Miasta za największe osiągnięcie ubiegłego roku. Ponieważ reprezentują Polskę w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji, tego dnia przebywały w Tel-Awiwie, nagrywając „videopocztówki” promujące ich występ na tym festiwalu. Nagrodę i czek na 40 000 zł odebrał reprezentant zespołu, ale można było zobaczyć na ekranie filmik z podziękowaniami za nominację, nagrany przez członkinie Tulii na lotnisku w Londynie.

Nadprogramowy minishow kabaretowy

W drugiej kategorii, czyli za całokształt pracy twórczej uhonorowany został aktor Teatru Polskiego w Szczecinie, Michał Janicki, który był jednym z trzech kandydatów do nagrody, wskazanym przez Komisję ds. Kultury Rady Miasta oraz Prezydencką Radę Kultury. Pozostałymi byli: dyrektor artystyczna Zespołu Pieśni i Tańca „Szczecinianie”,  Ewa Ott-Kamińska oraz zespół After Blues. Janicki został doceniony za swoje dokonania artystyczne i role aktorskie oraz za organizację festiwalu Euro Music Drama w Szczecinie. Podczas ceremonii laureat opowiedział kilka anegdot ze swojej kariery, więc publiczność oprócz zapowiadanych muzycznych atrakcji, otrzymała też nadprogramowy minishow kabaretowy.

Tego wieczoru przyznany został również tytuł Mecenasa Kultury Szczecina, który otrzymał szczeciński deweloper, Lesław Siemaszko, jedyny kandydat do tego wyróżnienia.

Perfekcyjna angielszczyzna

Rodzicami Agnieszki Skrzypek (tak nazywa się naprawdę Aga Zaryan) są autorka podręczników do nauki języka angielskiego i pianista klasyczny. Podróżowali dużo z córką po Europie i część dzieciństwa spędziła ona pod Manchesterem, gdzie uczyła się w szkole podstawowej. Nie dziwi zatem fakt, że wśród naszych wokalistek jazzowych wyróżnia się znakomitą angielszczyzną. Sama pisze w tym języku teksty, choć wykonuje też wiele utworów innych autorów i wczoraj zaczęła występ od takiej właśnie kompozycji. To była piosenka „Wild Is The Wind” znana z dorobku Niny Simone, śpiewana też przez Davida Bowiego.

Podniesiony poziom emocji

Później przedstawiła kilka nowych utworów takich jak „Not Here For Long”, „Back”, „Turn On Me” czy szczególnie ciepło przyjęty „Spirit Voices” Paula Simona  (to jedna z dwóch obcych kompozycji na płycie „High & Low”). Jest to numer „wibrujący” pozytywną energią, zaczerpniętą z funku i bossa novy. Artystka kilkakrotnie starała się wciągnąć do uczestnictwa publiczność, inicjując wspólne powtarzanie refrenów i bardzo się starała, by podnieść poziom emocji na scenie.

Wyrafinowany finał

Muzycy jej towarzyszący, czyli Michał Tokaj (instrumenty klawiszowe), Sławek Kurkiewicz (elektryczny bas), Szymon Mika (gitara) i Łukasz Żyta (perkusja) też nie pozostawali w tyle, „dorzucając” kilka improwizowanych partii. Dzięki temu cały występ był intensywny i ciekawy, ale najbarwniejsze fragmenty całego programu, to według mnie interpretacja „My Baby Just Cares For Me” Niny Simone oraz finał wieczoru, czyli wykonanie klasyka z repertuaru L. Cohena – „Suzanne”. Początek był co prawda spokojny, ale potem Aga Zaryan sięgnęła po najbardziej wyrafinowany arsenał swoich możliwości głosowych, posługując się scatem i praktycznie wpadając w trans...  To był piękny epilog całego wydarzenia!

AUTOR: RADI