To był historyczny dzień w historii odbudowującej się Pogoni Szczecin. 5. czerwca Portowcy zremisowali na własnym stadionie z Unią Janikowo i zapewnili sobie awans do I ligi.

Od początku meczu stroną dominującą byli Portowcy. W 7. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Mikołaj Lebedyński. Niestety górą w tym pojedynku był golkiper gości Michał Wróbel. W 18. minucie dośrodkowywał Tomasz Parzy , a Marcin Nowak po strzale głową był bliski zdobycia bramki. W 45. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Piotr Petasz, piłka po jego strzale trafiła w słupek.

Po przerwie nadal atakowali Portowcy, ale bramkę zdobyła Unia. W 55. goście wykorzystali zamieszanie w polu karnym Pogoni, a strzelcem gola był Krzysztof Filipek. Podopieczni Zbigniewa Kieżuna cieszyli się z prowadzenia zaledwie 12 minut. W 67. min. Piłkę z lewej strony dośrodkował Piotr Petasza. Ta trafiła na głowę Macieja Ropiejki, który bez problemu pokonał bramkarza Unii. Po zdobytym golu, Pogoń kontynuowała ataki, jednak żaden z nich nie przyniósł bramkowego efektu. Portowcom wystarczył jednak remis, a w praktyce podopieczni Piotra Mandrysza mogli pozwolić sobie nawet na porażkę, gdyż w trwającym równolegle meczu Raków Częstochowa ograł 3:1 Gawina/Ślęzę Wrocław. Po ostatnim gwizdku sędziego na murawie pojawili się kibice, którzy wraz z piłkarzami i trenerami Pogoni świętowali upragniony awans.

Pomeczowe wypowiedzi:

Piotr Mandrysz
, trener Pogoni Szczecin: Na pewno świadomość, że wystarcza nam remis spowodowała takie, a nie inne zachowania na boisku. Z pewnością chłopcy chcieli to spotkanie wygrać, ale w podświadomości mieli zakodowane, że celem nadrzędnym jest wywalczenie awansu. Cieszę się, że udało nam się to osiągnąć, bo myślę, że kiedy przychodziłem tutaj 15 września, nie było to takie oczywiste. Jestem szczęśliwy, że sprawiliśmy wszystkim radość. Uważam, iż z podniesioną głową możemy powiedzieć, że ten sezon był dla nas bardzo udany.

Tomasz Parzy, kapitan Pogoni: Staraliśmy się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Mimo, iż kontrolowaliśmy sytuację na boisku, to straciliśmy bramkę po głupim błędzie, tak jak bywało to we wcześniejszych meczach tego sezonu. Chwała drużynie za determinację i walkę, bo odrobiliśmy stratę i biliśmy się o wygraną. Wynik remisowy dał nam awans i myślę, że należą się brawa zawodnikom, trenerom, klubowi oraz wszystkim tym, którzy sprzyjali naszej drużynie.

Pogoń Szczecin - Unia Janikowo 1:1 (0:0)

Gole:
0:1 - Krzysztof Filipek 55`
1:1 - Maciej Ropiejko 65`

Widzów
: ok. 8000

Pogoń Szczecin: Wójcik - Woźniak, Dymek, Nowak, Skrzypek - Petasz, Sobczyński (46` Rydzak), Koman, Parzy (76` Biliński) - Lebedyński, Ropiejko (90` Sieniawski)


Unia Janikowo: Wróbel - Wrzesiński (90` Kaźmierczak W.), Mysiak, Chmielecki, Warczachowski - Nowosielski (76` Komsta), Filipek, Ślifirczyk, Kalinowski - Cegliński, Kaźmierczak R.