– Dzwonią do nas ludzie i mówią, że ich oszukaliśmy, że mamy oddawać pieniądze i że wykorzystujemy seniorów. Jesteśmy zdruzgotani całą sytuacją i musieliśmy szybko podjąć kroki prawne, bo reputacja budowana latami zaraz legnie w gruzach – mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Izabela Żmudzińska z Centrum Medycznego Olimedica w Szczecinie. To może wydawać się nie do pomyślenia, ale firma organizująca pokazy produktów medycznych dla seniorów ukradła tożsamość szczecińskiego centrum medycznego. Na prezentacje zapraszała starsze osoby do sali naprzeciwko wspomnianego centrum. Seniorzy chętnie przychodzili, kupowali drogi sprzęt medyczny i nie wiedzieli, że na pokaz nie zaprosiła ich znana klinika, a firma zajmująca się telemarketingiem i handlem. Sprawą zajmuje się już Miejski Rzecznik Praw Konsumenta w Szczecinie. Jak mówi Longina Kaczmarek, sprawa trafiła też na policję i do prokuratury.


„Dostawaliśmy sygnały, że podobno jesteśmy bardzo nachalni, dzwonimy kilkanaście razy do osób starszych i mamy dać już spokój”

Jak mówi Izabela Żmudzińska, problemy zaczęły się 18 grudnia, kiedy lokal naprzeciwko jej centrum medycznego wynajęła firma, której działalność dla wszystkich pozostałych najemców CHR Kupiec pozostawała zagadką. Bardzo szybko rozdzwoniły się telefony do Centrum Olimedica z pytaniami o darmowe pulsoksymetry oraz spotkania, które miały być organizowane w centrum medycznym na pierwszym piętrze Kupca.

– Odpowiedziałam pracownikom, że nie organizujemy żadnych darmowych badań ani nie rozdajemy sprzętu medycznego. Jest pandemia i musimy być bardzo ostrożni. Dostawaliśmy sygnały, że podobno jesteśmy bardzo nachalni, dzwonimy kilkanaście razy do osób starszych i mamy dać już spokój. Klienci mieli także otrzymywać SMS-y z zaproszeniem na spotkania prozdrowotne w centrum zdrowia na pierwszym piętrze Kupca – opowiada Izabela Żmudzińska.

Zachętą do skorzystania z zaproszenia były darmowe pulsoksymetry, reklamowane jako sprzęt wielkiej wartości. Pomieszczenie wynajmowane naprzeciwko centrum medycznego nie miało szyldu, oznaczenia ani numerów kontaktowych. Trudno się więc dziwić, że osoby kierujące się na pokazy były przekonane, że zostały zaproszone przez znane w Szczecinie Centrum Medyczne Olimedica, a nie kolejnych akwizytorów organizujących pokazy handlowe.

– Zadzwoniła do nas pani z klubu seniora z pytaniem, czy mogą do nas wpłacać pieniądze na turnusy rehabilitacyjne, a przecież my takich rzeczy nie organizujemy. Potem telefonów było jeszcze więcej, że oszukujemy ludzi, wyłudzamy dane osobowe, sprzedajemy drogi sprzęt medyczny. Byłam zmuszona podjąć kroki prawne – dodaje Żmudzińska. – Klienci otrzymywali informacje, że badania i konsultacje odbywają się w centrum zdrowia w Kupcu na I piętrze. Napisaliśmy do firmy pismo z prośbą o niepodszywanie się pod naszą działalność. Czujemy, że naszej firmie skradziono tożsamość, tak też mówią nasi prawnicy. Nasza firma była utożsamiana z działalnością tych ludzi. Jak ktoś wpisywał do Internetu hasło: „centrum medyczne, Kupiec” to pokazywaliśmy się tylko my – dodaje.

Ze strony Centrum Medycznego Olimedica sprawą zajmują się prawnicy. Izabela Żmudzińska o wszystkim poinformowała media, bo jak mówi, nie chce, żeby jej działalność była kojarzona z praktykami handlowców wykorzystujących seniorów.

Miejski Rzecznik Praw Konsumenta: kilkanaście telefonów od oszukanych seniorów, oficjalnie cztery skargi

Miejski Rzecznik Praw Konsumenta zna sprawę. Już wcześniej wziął na celownik firmę działającą w Kupcu, która podaje się za centrum medyczne, a tak naprawdę nie można o niej znaleźć nigdzie ani słowa.

– Dostałam wiadomość z zaproszeniem na takie spotkanie. Zaproszenie było na 6 stycznia na godzinę 18:30. Nie przedstawiłam się swoim imieniem i nazwiskiem, tylko jako Jolanta Kwiatkowska. Poprosiłam redakcję TVP3 Szczecin o przygotowanie ukrytej kamery i wyruszyliśmy na spotkanie – mówi Longina Kaczmarek, Miejski Rzecznik Praw Konsumenta. – Zrobił się popłoch, mówiono, że zaraz może przyjechać policja i że mamy się rozdzielić po różnych salach – opowiada.

Jak informuje rzecznik, na działalność firmy złożono już cztery oficjalne skargi. Kilkanaście kolejnych osób kontaktowało się z Miejskim Rzecznikiem Praw Konsumenta przyznając, że kupiły sprzęt warty od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Longina Kaczmarek wymienia szereg kłamliwych informacji, jakie pojawiły się w zaproszeniach dla osób starszych, np. dotyczących rekompensat z NFZ za zakup konkretnego sprzętu medycznego.

– Zawiadomiliśmy prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Informacja trafi także do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – dodaje Longina Kaczmarek.

Ozonator, materac, masaże. Wszystko za darmo, ale za wszystko trzeba zapłacić

20 stycznia w ramach cyklu „Wokół nas” TVP3 Szczecin wyemitowała reportaż o działalności firmy z centrum handlowego Kupiec. Z relacji starszych osób, które wypowiadały się w przygotowanym materiale, można wyciągnąć wniosek, że pod Centrum Medyczne Olimedica podszywała się firma sprzedająca towary medyczne po zawyżonych cenach.

– Żadnego lokalu, żadnego napisu, szukałam centrum zdrowia. Na miejscu zaczepił nas pan i przekierował do sali. Wielkie pomieszczenie, stoliki. Nagle ktoś powiedział, że mają 15-lecie istnienia i że jest loteria. Ktoś powiedział, że o matko, pani zdobyła główną nagrodę. 40 tysięcy w towarach państwo wygrali, nie do uwierzenia – opisuje w reportażu jedna z kobiet. – Kiedy zapytałam o ozonator, to pani z tej firmy powiedziała, że skoro wygrałam tyle nagród za 40 tysięcy złotych, to za ozonator muszę zapłacić 12 tysięcy złotych. Powiedziałam, że dziękuję bardzo. Potem nagle okazało się, że cena w promocji to może być 3900 plus zestaw masaży i materac w gratisie. Zaoferowano mi raty – opowiada dalej.

Z jej relacji wynika, że została tak osaczona, że zgodziła się na zakup. Takich osób jest niestety więcej. Firma już nie działa w CHR Kupiec.