"W tym spektaklu są sceny przy których nastolatki zwariują i sceny, przy których dorośli płaczą" tak mówią o "Piotrusiu Panu" jego twórcy. Spektakl pod tym tytułem to najnowsza premiera Teatru Współczesnego.
Baśniowe przygody dzieci w tajemniczej krainie Nibylandii na Dużą Scenę przy Wałach Chrobrego przeniesie Ewelina Marciniak. To reżyserka, która w Szczecinie znana jest m.in. dzięki prezentacjom dwóch swoich inscenizacji na ubiegłorocznym Kontrapunkcie, na którym pokazała "Kobietę z przeszłości" i "Amatorki". Teraz, pierwszy raz podjęła się wraz z dramaturgiem Marcinem Buszewskim, pracy nad bajką, ale jak powiedziała na wczorajszej konferencji "Tęskniliśmy za tą konwencją".
 

Buszewski uważa, że sztuka ta, to przede wszystkim opowieść o ucieczce, wyrażająca napięcie wiążące się z dorastaniem i koniecznością porzucenia bezpiecznego układu rodzic-dziecko. "Kiedyś nadchodzi bowiem ten moment, kiedy trzeba powiedzieć: Od teraz zostawiam Nibylandię..."
 

W obsadzie są szczecińscy aktorzy tacy jak  Maria Dąbrowska, Anna Januszewska, Iwona Kowalska, Krystyna Maksymowicz, Joanna Matuszak, Wojciech Sandach, Paweł Niczewski czy Arkadiusz Buszko, ale rolę tytułową powierzono Konradowi Beta, który jest studentem IV roku Krakowskiej Szkoły Teatralnej.  Powiedział o swojej postaci, że jest to taka ciemna strona Piotrusia, bo widzimy chłopca, który jest niepokorny, niegrzeczny i wciąż chce udowodnić, że jego zdanie jest najważniejsze. Reżyserka dodaje jednak, że "Piotruś zakochuje się w Wendy, a zatem pokazuje także pozytywne cechy swego charakteru. W spektaklu będzie też wiele wesołych scen oczywiście. Chcę porwać dzieci w wir zabawy"
 

Scenografia i kostiumy to dzieło Marty Stoces MizBeware, a muzykę stworzył Piotr Bolanowski. Premierowo zobaczymy spektakl 22 marca, a następnie zostanie zaprezentowany także dzień później. 5 kwietnia natomiast nastąpi pokaz w ramach Małego Kontrapunktu.