Szczecinianka w stanie upojenia postanowiła zabrać swoje dziecko na spacer do Parku Kasprowicza. Kobieta miała 2,5 promila alkoholu, a w momencie kulminacji agresji pogryzła funkcjonariuszy straży miejskiej i policji.

Strażnicy miejscy otrzymali we wtorek informację o pijanej kobiecie, która wraz z dzieckiem przebywała na Jasnych Błoniach w okolicy kawiarni „Między wierszami”. Siedziała na chodniku, a dziecko było w wózku.

– Jej zachowanie i woń alkoholu wydobywająca się z ust wskazywały, iż jest prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. W związku z sytuacją i mając na względzie dobro dziecka, na miejsce została wezwana policja – relacjonuje rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Szczecinie Joanna Wojtach.

W międzyczasie kobieta próbowała odejść. Funkcjonariusz straży miejskiej miał ją ostrzec, że próba oddalenia się z dzieckiem będzie skutkowała użyciem środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji, ale kobieta nadal próbowała odjechać z wózkiem. To właśnie wtedy miała nastąpić kulminacja agresji pijanej kobiety.

– Już mając założone kajdanki kobieta, podnoszona z ziemi przez funkcjonariuszy, ugryzła w udo policjantkę i strażnika – dodaje Joanna Wojtach. – Przez cały czas trwania interwencji maluchem w wózku zajmowała się strażniczka, partnerka z patrolu ugryzionego strażnika. Na miejsce przybyła krewna kobiety, która zabrała dziecko do domu.

Alkomat zarejestrował u kobiety wynik 2,5 promila prawdopodobnej zawartości alkoholu. Sprawą zajmuje się policja.