Szczecińscy działacze Wolności oficjalnie ogłosili start w wyborach samorządowych. Trwają rozmowy z Kukiz’15 w sprawie wspólnego kandydata na prezydenta Szczecina i wspólnej listy do rady miasta. Do sejmiku wojewódzkiego wystartują samodzielnie.

Na razie lokalni działacze Wolności nie chcą mówić o personaliach. Podczas pierwszej konferencji przed wyborami samorządowymi skupili się na prezentacji swoich propozycji programowych.

- Postulujemy wprowadzenie bonu edukacyjnego i przekształcenie jak największej liczby szkół publicznych w szkoły społeczne prowadzone przez stowarzyszenia. Chcemy w ten sposób wprowadzić prawdziwą konkurencję na rynku edukacji i w efekcie doprowadzić do realnego podniesienia jej poziomu – mówił Marcel Duda, prezes okręgu szczecińskiego Wolności.

Wolność chce również zmniejszenia liczby etatów w Urzędzie Miasta i wprowadzenia zakazu zatrudniania radnych w spółkach miejskich. Ich zdaniem rady osiedli powinny uzyskać inicjatywę uchwałodawczą. Podczas konferencji krytykowali nietrafione, według nich, inwestycje magistratu (Fryga, przeniesienie Masztu Maciejewicza) oraz politykę dotyczącą historycznej tkanki miasta.

- Będziemy walczyli o jak najszerszą rewitalizację i zaprzestanie wyburzania kamienic. Te budynki są prawdziwą wizytówką Szczecina, która obecnie jest doprowadzana do kompletnej ruiny przez władze miasta. Nie możemy na to pozwolić – podkreślał Marcel Duda.

W ciągu miesiąca mają się rozstrzygnąć negocjacje Wolności z Kukiz’15 w sprawie wspólnego kandydata na prezydenta i wspólnej listy do rady miasta. W przypadku ich fiaska działacze partii Janusza Korwin-Mikkego zapowiadają, że wystartują samodzielnie.