Przebudowa śródmiejskiego odcinka alei Wojska Polskiego wywołuje mieszane uczucia wśród mieszkańców Szczecina. W poniedziałek rano na plac budowy wjechały ciężarówki oraz ciężki sprzęt, a niektórzy kierowcy chyba nadal nie wiedzą, że ulica została wyłączona z ruchu i nie dziwią ich poustawiane barierki oraz nowe oznakowanie.

Przypomnijmy, że słupki i bariery stanęły już w piątek. Na jezdni pojawiło się żółte oznakowanie oraz ustawiono pozostałe znaki regulujące ruch na nowo. Tym samym odcinek między ul. Jagiellońską a placem Zgody jest wyłączony z ruchu. Zamkniętym odcinkiem mogą przejeżdżać jedynie pojazdy komunikacji miejskiej. -

– Kompletnie nie wiem, czemu miasto uwzięło się, aby zmieniać ten fragment alei Wojska Polskiego. Można po prostu wyremontować chodniki i ulicę, a nie wycinać przepiękne robinie. Serce mi się kraje na samą myśl o tym. Wiem o tym, że mają być nowe magnolie i platany, ale kiedy one osiągną odpowiednie wymiary? Na pewno mnie już na tym świecie nie będzie – mówi pan Stanisław, którego spotkaliśmy w poniedziałek rano przy przystanku autobusowym obok placu Zgody. – Mieszkam tutaj już kilkadziesiąt lat i nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak ta ulica będzie wyglądać po zmianach.

Nieodpowiedzialne zachowanie kierowców

W poniedziałek rano (godz. 7-8) ruch na sąsiednich ulicach odbywał się bez zakłóceń, ale niektórzy kierowcy chyba zapomnieli o zakazie ruchu na śródmiejskim fragmencie al. Wojska Polskiego, bowiem można było zauważyć pojedyncze samochody osobowe, które śmiało przekraczały zamkniętą dla nich arterię. Takie sytuacja są niebezpieczne, ponieważ kierujący mogą się spotkać z jadącymi naprzeciwko autobusami czy ciężarówkami z placu budowy.

– To ja nie mam prawa jazdy, a widzę, że nie mogłabym tędy jechać. Co ludzie mają w głowach, to ja nie wiem – krytykuje Magda, która również mieszka przy al. Wojska Polskiego. – Mi się podoba pomysł tej przebudowy. W końcu ten fragment miasta będzie wyglądać i zostanie po części oddany mieszkańcom. Chociaż nie podoba mi się to, że nowe nasadzenia będą na środku drogi. W końcu mają one dawać cień ludziom, a nie samochodom.

Dodajmy, że w poniedziałek rano – pomimo zakazu – nadal można było zobaczyć zaparkowane samochody po obu stronach przebudowywanego fragmentu ulicy.

Przypominamy: zamkniętym odcinkiem mogą przejeżdżać tylko pojazdy komunikacji miejskiej, a w godz. 23-7 mogą wjeżdżać tylko pojazdy z zaopatrzeniem. Na placu Zgody obowiązuje tylko ruch okrężny. Na ulicy Jagiellońskiej (w kierunku skrzyżowania z al. Wojska Polskiego) wyłączony z ruchu został dotychczasowy pas do jazdy na wprost. Z prawego pasa można jechać na wprost – dalej ul. Jagiellońską – oraz w lewo, w al. Wojska Polskiego.