W połowie kwietnia władze Poczty Polskiej hucznie zainaugurowały działalność nowoczesnej sortowni przy ul. Druckiego-Lubeckiego w Szczecinie. W nowej hali magazynowej miało zostać zatrudnionych 180 osób, a dziennie obiekt miał odprawiać dwieście samochodów dostawczych o różnych gabarytach. Brzmi imponująco? Na pewno nie dla mieszkańców ulic Rugiańskiej i właśnie Druckiego-Lubeckiego. – Siedzę i liczę samochody. Codziennie widzę kilkaset ciężkich aut pocztowych. Rozjeżdżają ulicę od świtu do zmierzchu – mówi nam jeden z mieszkańców. – Odkąd ta hala poczty działa, to nie przespałam spokojnie ani jednej nocy – mówi druga mieszkanka, która pokazuje nam kartkę z dokładnie opisanymi momentami, gdy się przebudziła.


„W nocy włączam telewizor, by zagłuszyć huk” – mieszkańcy ul. Rugiańskiej sfrustrowani dźwiękami z centrum logistycznego Poczty Polskiej

Centrum logistyczne w tzw. „dolinie śmierci” to duża inwestycja magazynowego dewelopera, czyli firmy 7R. W miejscu dawnych warsztatów samochodowych i garaży powstały nowoczesne hale magazynowe. Jest estetycznie, ale od samego początku inwestycja budzi kontrowersje. Mieszkańcy zwracali uwagę, że lokowanie centrum logistycznego niemalże w środku osiedla to szaleństwo. Na dodatek do hal prowadzi „Nadodrzanka”, która po remoncie ul. Kolumba awansowała na pierwsze miejsce w niechlubnym rankingu najbardziej dziurawych ulic w Szczecinie.

Redakcja portalu wSzczecinie.pl została zaproszona na spotkanie z mieszkańcami bloków przy ul. Rugiańskiej. Jak mówią, odkąd w nowych halach Poczta Polska uruchomiła sortownię paczek, nie mogą przespać spokojnie ani jednej nocy.

– Tu mieszka tysiąc osób i nikt nas nie zapytał o zdanie. Firmy się zawinęły, szybka rozbiórka i szybkie rozpoczęcie prac. My się dowiedzieliśmy o wszystkim, jak zaczęła się budowa i zaczynały wisieć logotypy – mówi jeden z mieszkańców.

– Mój organizm nauczył się spać cztery godziny na dobę. Jak oni zaczynają wyładunek po 23:00, to już jest pozamiatane i tak do rana – dodaje.

– W dzień nam to nie przeszkadza, jeżdżą tylko ciężkie samochody, ale w nocy? Jak spać, jak ciągle słychać dźwięk sortowania i takie uderzenia podjeżdżających samochodów wyładowujących naczepy – dodaje kolejna mieszkanka.

– Ja w nocy włączam telewizor, by zagłuszyć huk – dodaje inna. – To tak jakby paleciak się rozładowywał. To jest chroniczny, nieprzyjemny dźwięk rozładowywania samochodu i wjazdu wózków na rampy. Do tego jeszcze pikanie, ściąganie palet, sygnały cofania. Słyszymy wszystko – dodaje nasz kolejny rozmówca.

Zdenerwowani mieszkańcy nie wykluczają nawet pozwu zbiorowego przeciwko władzom miasta i właścicielom hali logistycznej. – Rozmawiamy między sobą. Kilku lokatorów wynajęło już prawników – mówi jeden z mieszkańców.

Rada Osiedla „wyrażała zaniepokojenie powstaniem kompleksu”. Mieszkańcy nie są usatysfakcjonowani

Zapytany w tej sprawie przewodniczący Rady Osiedla Drzetowo-Grabowo Łukasz Listwoń nie ukrywa, że sytuacja jest skomplikowana.

– Razem z radną Barbarą Markowską jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami Drzetowa. W sprawie centrum logistycznego mamy bieżące informacje na temat działań osób uskarżających się na uciążliwość związaną z działaniem centrum. Skargi dotyczą głównie pracy w godzinach nocnych, kiedy, zdaniem zgłaszających, nadmierny hałas przy załadunku i rozładunku samochodów ciężarowych utrudnia odpoczynek – mówi Listwoń. – Jako Rada Osiedla opiniowaliśmy, w lutym br. projekt powstania nowego ronda przy wjeździe na teren centrum logistycznego. W naszej uchwale znalazła się szczegółowa analiza przedstawionych propozycji inwestycyjnych. Wskazaliśmy konieczność zobligowania wykonawcy do realizacji nasadzeń uzupełniających. Inwestycja została zrealizowana na gruncie Skarbu Państwa przez prywatnego inwestora, po spełnieniu określonych wymogów i nie mogła zostać zablokowana. Gmina ma wręcz obowiązek wydać zgody. Na etapie przygotowywania dokumentacji nie było jeszcze wiadomo kto będzie najemcą poszczególnych magazynów. W warunkach decyzji zostały również określone maksymalne normy akustyczne, które nie powinny zostać przekroczone. Urząd Miasta nie występował do Rady Osiedla z wnioskiem o wydanie opinii w przedmiotowej sprawie – tłumaczy Listwoń i dodaje:

– Rada Osiedla podjęła w maju oraz we wrześniu 2019 r. dwie uchwały wyrażające zaniepokojenie planowanym powstaniem tego kompleksu.

Większym problemem ruch niż hałas?

Ani Urząd Miasta w Szczecinie, ani Poczta Polska nie odpowiedzieli na nasze pytania. Zastępca prezydenta Szczecina Daniel Wacinkiewicz w sprawie centrum logistycznego odpowiadał w jednej z ostatnich interpelacji. O ruch wokół centrum pytał radny Mirosław Żylik.

– Dla terenu, w którym zrealizowana jest przedmiotowa inwestycja na ul. Stalmacha i Druckiego-Lubeckiego, obecnie brak miejscowego zagospodarowania przestrzennego. Ponadto informuję, że obecnie prowadzone jest postępowanie administracyjne w sprawie pozwolenia na przebudowę układu drogowego w rejonie skrzyżowania ul. Druckiego-Lubeckiego i Blizińskiego – napisał Daniel Wacinkiewicz.

Miasto nie ustosunkowało się do zgłaszanego przez mieszkańców problemu odgłosów z centrum logistycznego.


Nowe informacje. Miasto odpowiedziało na nasze pytania dopiero po publikacji artykułu w naszym portalu. Urzędnicy przekonują, że sprawa nie jest ignorowana i że zostaną podjęte odpowiednie działania. Całą odpowiedź opublikowaliśmy w artykule „Będzie postępowanie w sprawie hałasu z sortowni Poczty Polskiej na Druckiego-Lubeckiego”.