Aktualnie można wybierać spośród 350 ściśle wyselekcjonowanych rodzajów win. Kupić butelkę do domu albo spróbować na miejscu, w połączeniu z odpowiednio dobranymi serami i wędlinami, także regionalnymi, w klimatycznym otoczeniu historycznych murów oraz artystycznych instalacji. W nowym budynku przy ul. Wielkiej Odrzańskiej 17 na Podzamczu powstał lokal „Może wina?” – połączenie sklepu z winem i winiarni.
Docelowo będzie można tam znaleźć aż 600 różnych etykiet win. Obecnie w szerokim asortymencie znajdują się zarówno wina z popularnych krajów winiarskich Starego Świata - Francji, Włoch i Hiszpanii czy Niemiec oraz Nowego Świata - Chile, Argentyny, Urugwaju, Nowej Zelandii. Dużą część portfolio stanowią wina ekologiczne, biodynamiczne oraz naturalne, a także wegańskie. W stałej ofercie miłośnicy wina znajdą również pozycje z Gruzji, Mołdawii, Austrii, Izraela czy RPA. Szczególne miejsce na półkach zawsze zajmować będą wina polskie.
– Myślę, że zarówno rozbudowana selekcja win ekologicznych, a także naturalnych, jak i wina polskie, będą wyróżniać nas na tle podobnych miejsc. Zainteresowanie tymi dwoma obszarami jest coraz większe, a szczególnie dostrzec można to na przykładzie win polskich, które z roku na rok stają się coraz bardziej modne. Ich popularność bierze się także z tego, że bardzo dobrze pasują do naszej kuchni i kultury oraz doskonale odpowiadają polskim gustom. Co ważne, na pewno będziemy rozbudowywać asortyment, bo komponowanie selekcji to świetna, niekończąca się zabawa – podkreśla Krzysztof Zawadzki, właściciel „Może wina?”.
Jak sam mówi, pomysł na otwarcie własnej winiarni narodził się z pasji, którą zarazili go inni miłośnicy wina. Przez kilka ostatnich lat pracował u importera win. Teraz swoją wiedzę przekazuje szczecinianom. Jednak „Może wina?” nie jest dziełem jednego człowieka. W powstaniu lokalu brało udział wiele osób. Nazwę lokalu wymyślił szczeciński artysta, poeta Marek Maj. Z kolei za selekcję win odpowiada sommelier Dominik Węsierski, mistrz sommelierów Polski Zachodniej. W przygotowaniu karty przekąsek i dań do wina pomagał znany szef kuchni Joseph „Józek” Seeletso.
Przekąski z oryginalnych produktów pochodzących z tych samych krajów, co wino
Lokal jest dość płynnie podzielony na część sklepową i winiarnię. Można więc wpaść po butelkę ulubionego wina albo wygodnie usiąść i spróbować jednego z kieliszków wina dostępnego w szerokiej karcie win na kieliszki. A do tego zamówić przekąski, które najlepiej pasują do wybranego rodzaju wina, podkreślając jego walory smakowe. Są tapasy, deski z serami i wędlinami, różne rodzaje oliwek, świeża bagietka z oliwą czy grissini.
– Podążając za zasadą „regionalne wino do regionalnego jedzenia”, można u nas zamówić wino z Polski, Francji, Hiszpanii lub Włoch i dobrać do niego produkty z tego samego kraju. Mamy np. przysmaki z Pomorza Zachodniego – sery z Marwic i wędliny z Przelewic. Takie regionalne produkty można kupić na wynos – mówi Krzysztof Zawadzki.
Cegły sprzed lat, odwrócony las i muzyka na żywo
„Może wina?” wyróżnia się także wystrojem. Sama w sobie klimatyczna jest piwnica z wiekowymi, ceglanymi murami, zachowanymi po stojącej kiedyś w tym miejscu kamienicy. W tej chwili można tam podziwiać wystawę fotograficzną; już planowane są kolejne artystyczne wystawy z obrazami i fotografiami.
Na parterze w przyszłości stanie pianino. Jest muzyka na żywo, a czasem również kameralne recitale i koncerty. O wyjątkową aranżację tego poziomu zadbał florysta Rafał Staszczyk.
– Na ścianie przygotował nam instalację florystyczną, łączącą motywy związane z winem i sukulentami. Obok powstała inna kompozycja – z liśćmi i kiściami winogron. Z podwieszanego sufitu wyrasta natomiast „odwrócony las” – opowiada Krzysztof Zawadzki.
Miejsce szkoleń i warsztatów
W jednym z pomieszczeń w piwnicy powstaje sala szkoleniowo-degustacyjna. Miejsce, którego jeszcze w Szczecinie nie było. Przeznaczone do cyklicznych spotkań, szkoleń sommelierskich, warsztatów czy degustacji winiarskich. Tę przestrzeń będzie można też wynajmować na imprezy okolicznościowe.
https://www.facebook.com/mozewina
https://www.instagram.com/mozewina_szczecin/
fot. Jarek Dulny:
Komentarze
0