Jest tam bujna roślinność z wielkimi turzycami na czele, zamieszkiwane przez kumaka nizinnego mokradła, wysychający latem staw, tajemnicze ruiny i olbrzymi głaz z przedwojenną inskrypcją. To okolice dawnego folwarku Alt Buchholz (Stare Bukowo) na granicy Warszewa i Bukowa. Miasto zapowiada ochronę tego cennego przyrodniczo obszaru, ale jednocześnie zezwala na budowę tuż obok osiedli mieszkaniowych. Nie podoba się to pasjonatom tego miejsca, którzy zachęcają mieszkańców do wysyłania wniosków o zmianę zapisów w Studium.

– To miejsce robi piorunujące wrażenie. Trzeba je zobaczyć na własne oczy, żeby docenić jego niezwykłość. Na lewobrzeżu Szczecina to najbardziej urokliwe i dzikie miejsce. Oaza ciszy i spokoju – mówi Artur Krzyżański, pomysłodawca Szczecińskiego Szlaku Widokowego po północnych osiedlach miasta.

Bujna przyroda i tajemnicza aura

Alt Buchholz jest ważnym punktem na mapie Szlaku, po którym regularnie oprowadza mieszkańców. W XVIII wieku w tym miejscu założono osadę przy owczarni, którą po latach przekształcono w folwark. Do dziś zachowały się tylko pozostałości ruin dawnej zabudowy. Wszystko w otoczeniu bujnej zieleni mokradeł i dawnego parku dworskiego, co tylko podkreśla tajemniczą aurę tego miejsca. Jedną z zagadek wciąż pozostaje przeznaczenie konstrukcji, po której pozostało dwanaście murowanych słupów.

– Nazywam te ruiny Wyspą Wielkanocną, bo kojarzą się z wielkimi posągami stamtąd. Wokół znajdziemy liany, niemal jak w Amazonii, a spacerując latem po spękanej ziemi wyschniętego stawu możemy poczuć się jak w Afryce – barwnie opowiada Artur Krzyżański.

Historyczną ciekawostką w okolicy jest duży głaz narzutowy (Głaz Bukowski), na którym w 1936 r. wyryto cytat z Friedricha Schillera: „Natura jest nieskończenie dzielącym się Bogiem”. To upamiętnienie zjazdu przyrodniczego, który wówczas się odbył.

Mieszkańcy sami zaczęli dbać o to miejsce

Miłośnicy północnego Szczecina regularnie sprzątają teren Alt Buchholz, pojawiają się też oddolne inicjatywy służące turystycznemu zagospodarowaniu tego miejsca.

– W części parkowej działa pan Juliusz, społecznik, emeryt, niesamowity człowiek, który z własnych funduszy i własnymi rękami, zbudował mostek czy zastawkę na stawie, po którym kiedyś pływały łódki. Zrobił też schody, by łatwiej można było wspiąć się na strome wzgórze. Naprawdę dba o to miejsce – mówi Artur Krzyżański, który ma kolejne pomysły na uatrakcyjnienie Alt Buchholz. – Gdyby wybudować na szczycie wzgórza platformę widokową, można byłoby podziwiać z góry przyrodę i słuchać żab. Byłoby to świetne miejsce edukacyjne dla szkół.

Osiedla? „To doprowadzi do kompletnego zniszczenia tego wrażliwego ekosystemu”

Miasto jest świadome przyrodniczej wartości okolic dawnego folwarku, które są zresztą częścią użytku ekologicznego „Dolina strumienia Grzęziniec”. W Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego zapisano ochronę walorów tego miejsca. Jednocześnie, w tych samych dokumentach, na działkach tuż obok zezwala się na budowę w przyszłości osiedli mieszkaniowych.

– To sprzeczność, której nie rozumiem. Z planu zagospodarowania przestrzennego wynika, że wokół Alt Buchholz mogą powstać trzy osiedla z trzykondygnacyjnymi budynkami wielorodzinnymi i usługami. Dosłownie kilkanaście metrów od mokradeł i stawu, który stanie się wówczas zwykłym osiedlowym oczkiem wodnym. To doprowadzi do kompletnego zniszczenia tego wrażliwego ekosystemu – uważa Artur Krzyżański.

Chcą „przesunąć” planowaną zabudowę. Można napisać wniosek o zmiany w Studium

Dlatego wspólnie z Joanną Wachnik, przewodnik po Szczecinie, przygotował wzór wniosków o zmiany w Studium, które, jeśli zostaną przyjęte przez miasto, uniemożliwią budowę „mieszkaniówki” tak blisko Alt Buchholz. Zachęca, by do 19 kwietnia mieszkańcy wysyłali je do Urzędu Miasta (najwygodniej drogą mailową na: bppm@um.szczecin.pl). Ze szczegółami wniosków można zapoznać się na facebookowym profilu – Uratujmy Alt Buchholz (https://www.facebook.com/Uratujmy-Alt-Buchholz-104543771748224).

– Jeśli nie zabudujemy tego miejsca, będziemy mieli piękną oazę ciszy, spokoju i dzikości. Czegoś tego typu w największych miastach w Polsce na pewno nie spotkamy – podkreśla Artur Krzyżański.

W weekend dwie wycieczki

Alt Buchholz można zobaczyć na własne oczy podczas wycieczek w najbliższych dniach. W sobotę 17 kwietnia (godzina jeszcze do ustalenia) i w niedzielę 18 kwietnia o godz. 12, sprzed słonika na Warszewie. Organizacyjne szczegóły można znaleźć na profilu Szczecińskiego Szlaku Widokowego – https://www.facebook.com/Szczeci%C5%84ski-Szlak-Widokowy-397771384128018. Wycieczki będą odbywać się w reżimie sanitarnym.