To magiczna kraina, w której deszcz jest kakaowy, wulkan wybucha bryłkami czekolady, w niebieskich trawach rosną lizaki, a na krzewach cukierki. Brzmi jak kraina wiecznej szczęśliwości, ale nie do końca tak jest – najlepiej o tym wie „Motylek Marcelek”.

Z pozoru to wesolutka, kolorowa bajka o Krainie Różowego Nieba, pełna beztroski i zabawy. Nic bardziej mylnego! Historia napisana przez Kamilę Wolską to poważna, pouczająca opowieść o prawdziwej przyjaźni i walce z nieprzychylnym losem. Dzięki wyjątkowym ilustracjom i formie w jaką cała opowieść została ubrana to świetne wyjście do rozmowy z dziećmi w każdym wieku o inności, negatywnych i pozytywnych emocjach, a także ciężkiej pracy, która poprzedza sukces.

Kamila Wolska wraz z Agnieszką Filipowską (ilustracje) zabierają nas do niezwykłej krainy, która znacząco różni się od świata, w którym żyjemy. Tutaj inne są barwy, wulkany wybuchają czekoladą, nie brakuje słońca, a na każdym kroku rosną pyszne owoce i słodycze. W tej scenerii poznajemy tytułowego bohatera Motylka Marcelka, a także jego przyjaciół – pszczołę Karolinę, muchę Przemka, biedronkę Amelkę, mrówkę Antoniego, pasikonika Dawida i żuczka Marka.

Gdy zaczęłam czytać bajkę Kamili Wolskiej poczułam, że świat przedstawiony przez autorkę jest nieco przesłodzony, a przez to nudny. Szybko się okazało, że cukrowa otoczka to tylko pozór, a narracja zmierza w kierunku bardzo trudnych pytań - jak żyć, gdy straciło się to, co kocha się najbardziej? Co zrobią dla nas przyjaciele, by pomóc nam odzyskać radość życia? Czy bogactwo idzie w parze z dobrym charakterem? Kim są prawdziwi przyjaciele? Czy inny znaczy gorszy?

Erupcja czekoladowego wulkanu brzmi jak spełnienie marzeń każdego łasucha, ale nawet tak przesłodkie wydarzenie może doprowadzić do nieszczęścia. Wie o tym motylek Marcelek, który pod grudką czekolady niemal traci życie. Co dzieje się dalej? Wypadek okalecza go i zabiera to, co sprawiało mu największą radość – latanie. Uziemionego Marcelka dopadają negatywne emocje – jest zły i smutny. Rozwiązaniem w tej sytuacji zapewne byłyby czary, ale... nawet w tak magicznej krainie jak Bajkoland trzeba mierzyć się z rzeczywistością, stawić jej czoła i ją zaakceptować. Marcelowi pomagają w tym przyjaciele i ciężka praca z rehabilitantami. Jak to się kończy? Czy Marcel odzyska radość życia? Czy motyle bez skrzydeł mogą latać? Sięgnijcie po książkę Kamili Wolskiej „Motylek Marcelek”, przekonajcie się sami jak skończy się historia Marcela, czym jest Kopuła Szczęścia i magiczne krzesło.

Tę książkę warto przeczytać ze swoim dzieckiem nie tylko po to, by poznać historię motylka i jego przyjaciół. To także wspaniały sposób, by jej fabułę przenieść do naszego życia i zacząć z młodym człowiekiem dyskusję o inności, radzeniu sobie z emocjami i wydarzeniami, które nie są szczęśliwe. Bo tutaj pod pozornie błahą historią znajdziecie drugie dno. Z tych niespełna 50 stron wraz ze swoją pociechą zapewne wyciągniecie wiele niesamowitych, pouczających wniosków. Polecam, zarówno dla tych mniejszych dzieci, jak i nieco starszych – bez względu na wiek można z niej wyciągnąć kilka ważnych lekcji.

Książka jest objęta patronatem medialnym przez www.wSzczecinie.pl.

KONKURS:

Dla naszych czytelników mamy dwa egzemplarze "Motylka Marcelka". Co trzeba zrobić, by je zdobyć?

W maksymalnie dwóch zdaniach przekonać nas, dlaczego książka powinna trafić właśnie do Was. Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres konkurs@wszczecinie.pl. Czekamy na nie do końca poniedziałku, tj. 8 października do godz. 23:59.

Dwie zdaniem redakcji najciekawsze odpowiedzi zostaną nagrodzone książką. Ze zwycięzcami skontaktujemy się drogą mailową i poinformujemy jak odebrać wygraną.