Na okres trzech miesięcy aresztowano dwóch obywateli Mołdawii podejrzanych o dokonanie rozboju na mieszkankach Szczecina. Dwaj kolejni uciekli na Białoruś.
Do zdarzenia doszło w wigilijną noc. Dwie młode kobiety, które wracały z pasterki, w rejonie ulicy Rayskiego zostały zaatakowane przez czterech mężczyzn. Uderzając i szarpiąc, sprawcy okradli kobiety z torebek, telefonów i paszportu. Pokrzywdzone poinformowały o zdarzeniu policję.

Szczecińscy funkcjonariusze ustalili, że związek z rozbojem ma czterech obywateli Mołdawii. Jeden z mężczyzn został zatrzymany na terenie Szczecina. Znaleziono przy nim skradziony telefon.

- Po uzyskaniu informacji, że jeden ze sprawców wyjechał ze Szczecina celem przekroczenia wschodniej granicy naszego kraju, policjanci nawiązali kontakt z funkcjonariuszami Straży Granicznej. Podejrzany został zatrzymany na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku – informuje Konrad Szelest z zespołu prasowego KWP w Szczecinie.

Pozostali dwaj mężczyźni w pierwszym tygodniu stycznia opuścili terytorium Polski, wyjeżdżając przez Terespol na Białoruś. Są poszukiwani. Za rozbój grozi im od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.