Ostatni weekend sierpnia spełnił oczekiwania wszystkich miłośników żeglarstwa w Szczecinie. Ci, którzy uwielbiają zwiedzanie i oglądanie jednostek pływających, spacerowali po Wałach Chrobrego, gdzie zacumował m.in. ukochany przez mieszkańców miasta „Dar Młodzieży”. Fani żeglarstwa regatowego mogli podziwiać lub uczestniczyć w aż trzech wydarzeniach. W weekend swój finał miały też Regaty Bałtyckie. – Idea Sail Żeglarski Szczecin zakładała organizację wydarzeń, które spełnią oczekiwania zarówno osób, które uczestniczą w inicjatywach żeglarskich, jak i tych, którzy sportowe zmagania lub wspaniałe jednostki wolą podziwiać z lądu. Miniony weekend zarówno pod kątem sportowym, jak i frekwencyjnym możemy uznać za wielki sukces i dowód, że żeglarstwo w Szczecinie cieszy się ogromnym zainteresowaniem – mówi Małgorzata Miszczuk, rzecznik prasowy Centrum Żeglarskiego w Szczecinie.

Cztery wydarzenia żeglarskie i „małe Dni Morza” na Wałach Chrobrego

To był weekend pełen sportowych emocji, których areną stało się Jezioro Dąbie oraz Odra na wysokości Wałów Chrobrego. Nieczęsto zdarza się, że trzy duże inicjatywy żeglarskie organizowane są w jeden weekend. Dodatkowo swój finał miały również Regaty Bałtyckie trwające od 18 sierpnia. Za nami wyjątkowa edycja Regat Magnolii, sportowej rywalizacji w ramach Oderman Cup 2020 oraz nowej inicjatywy, czyli Sail Szczecin Cup 2020.

– Imprezy wyszły doskonale, wszyscy jesteśmy z nich bardzo zadowoleni – cieszy się Krzysztof Łobodziec, dyrektor Centrum Żeglarskiego w Szczecinie. – W sobotę było trochę wietrznie, stąd rywalizacja była bardziej zacięta. W niedzielę było mniej wiatru, więc i spokojniej, ale emocji również nie brakowało. Wszyscy żeglarze mają niedosyt, bo COVID skutecznie zablokował wiele planów żeglarskich i dużych imprez, ale w Szczecinie udowodniliśmy, że jesteśmy aktywni i ten bogaty w wydarzenia weekend był tego dowodem. Jest duże zainteresowanie żeglarstwem. W „Magnolii” i Odeman Cup startowało ponad 30 jednostek, a w regatach Sail Szczecin osiem ekip – mówi dyrektor.

Magnolia udała się na zasłużoną emeryturę

Tegoroczna edycja Regat Magnolii wyjątkowa była przede wszystkim z powodu pożegnania jednostki, która patronuje wydarzeniu. Zbudowany ponad pięć dekad temu jacht szkoleniowy odchodzi na zasłużoną emeryturę.

– Magnolia nie będzie użytkowana do celów szkoleniowych. Regaty, które miały miejsce w ten weekend, były wyścigiem jachtów kabinowych. To podsumowanie całej naszej magnoliowej działalności – komentuje Przemysław Dziarnowski, kapitan jachtu Magnolia.

na zdj. Regaty o Puchar Magnolii | materiały prasowe

Formuła regat Oderman Cup 2020 była bardzo podobna do Regat Magnolii. Zainteresowanie uczestników również było wysokie. – To był bardzo emocjonujący wyścig, bo wiatru w niedzielę było jak na lekarstwo. To klasyczne regaty rozgrywane po tzw. „trójkącie”, trasa lewoskrętna, z silną reprezentacją szczecińskich ekip żeglarskich – dodaje Dziarnowski.

W regatach Oderman Cup w grupie KWR I zwycięzcą został Krzysztof Dąbrowski na jachcie „Trzeci”, a w grupie KRW II Artur Burdziej na jachcie „Harry”. Regaty o Puchar Magnolii zwyciężył Bolesław Zimnicki na jachcie „Lively” w grupie KRW I oraz Adam Lisiecki na jachcie „Lisica” w grupie KRW II.

Dar Szczecina zwycięzcą tegorocznych Regat Bałtyckich

W weekend rozstrzygnięto także Regaty Bałtyckie. Zwycięzcą został Dar Szczecina. Polskie żaglowce i jachty przebyły trasę: Świnoujście – Gdynia – Kołobrzeg – Szczecin. Oficjalne zakończenie i podsumowanie regat odbyło się na żaglowcu Pogoria. Na nim oraz dwóch jachtach (Dar Szczecina i Zrwy) została zaokrętowana załoga ze Szczecina.

–  W tym dziwnym roku urodziło się nowe, fantastyczne dzieło. Mam nadzieję, że te Regaty Bałtyckie o puchar Prezydenta Szczecina w jakiś sposób wpiszą się na stałe w tradycje polskiego żeglarstwa – powiedział zastępca prezydenta Szczecina, Krzysztof Soska.

Uczestnicy regat podkreślali, że trudne warunki pogodowe tylko dodawały emocji na trasie wydarzenia. Kolejne Regaty Bałtyckie o puchar Prezydenta Szczecina możliwe są w kolejnym sezonie.