Już niedługo Szczecin będzie świętować 200. rocznicę urodzin Johannesa Quistorpa. Za uhonorowanie przedsiębiorcy, któremu współczesny gród Gryfa wiele zawdzięcza, odpowiedzialna jest strona społeczna. Miasto z kolei miało zdążyć do 14 listopada 2022 roku z uporządkowaniem terenu po dawnym cmentarzu Zakładu „Betania”, gdzie spoczął filantrop. Obecnie w miejscu dawnego cmentarza nie dzieje się nic – nie ma oświetlenia, nowych alejek spacerowych, zieleń nie jest uporządkowana, widać tylko nagrobki odkryte przez Stowarzyszenie Denkmal Pomorze.

Rodzina Quistorpów miała niewątpliwy wpływ na to, jak rozwijał się Szczecin na przełomie XIX i XX wieku. Dodatkowo każdy członek rodu prowadził działalność dobroczynną. Mieli to zapisane nie tylko w genach, ale i herbie.

Najbardziej znany Quistorp

Najbardziej znanym Quistorpem był Johannes. Urodził się 14 listopada 1822 roku w Greifswaldzie jako najstarszy syn królewskiego komisarza. W 1846 roku przeprowadził się do Szczecina, w którym postanowił pozostać.

Johannes zasłynął nie tylko z fabryki w Lubinie, która zapewniła mu fortunę, ale przede wszystkim z troski o swoich pracowników i działalności charytatywnej. Posiadał również cegielnię parową na Stołczynie oraz dobra ziemskie. Był założycielem spółki budowlanej i inicjatorem powstania nowych dzielnic Szczecina – Westendu, Neu Westendu i Braunsfelde.

W tym roku mija 200. rocznica urodzin przedsiębiorcy. Z tej okazji Dorota Pundyk i Sabina Wacławczyk przygotowały wspierany przez magistrat projekt „2Q22 – rok upamiętnienia Johannesa Quistorpa” z szeregiem działań na cały rok. Mieszkańcy brali udział w spacerach, warsztatach, spotkaniach, a nawet pojechali do Berlina, na wycieczkę śladami słynnego filantropa.

Grande finale na terenie „Betanii”

Grande finale „2Q22 – rok upamiętnienia Johannesa Quistorpa” będzie uroczystość upamiętnienia postaci Johannesa Quistorpa w 200. rocznicę jego urodzin. Za organizację wydarzenia odpowiedzialne jest Stowarzyszenie Denkmal Pomorze wraz z Sabiną Wacławczyk oraz Dorotą Pundyk.

„Zapraszamy wszystkich z kwiatami, wieńcami i zniczami. Złożymy je w miejscu pochówku rodziny Quistorpów, na cmentarzyku dawnego Zakładu Opiekuńczego Betania” – zapraszają Dorota Pundyk i Sabina Wacławczyk. „Opowiemy o Johannesie Quistorpie, historii miejsca jego spoczynku oraz o działaniach Stowarzyszenia Denkmal Pomorze, naszych i urzędu miejskiego związanymi z rekonstrukcją tego miejsca” – dodają.

Strona społeczna zaprasza wszystkich mieszkańców Szczecina już 13 listopada o godz. 14:00 na teren Dawnego Zakładu Opiekuńczego „Betania” przy ulicy Wawrzyniaka 7.

Ma być lapidarium, alejki parkowe, oświetlenie

Uroczystość to nie jedyne, co miało zostać zorganizowane z okazji okrągłej rocznicy urodzin Quistorpa. Po stronie magistratu leży odpowiedzialność za doprowadzenie do porządku terenu po cmentarzu „Betanii”.

W marcu ubiegłego roku miejski konserwator zabytków Michał Dębowski przedstawił szczecińskim radnym plan zagospodarowania dawnego cmentarza. Wówczas okazało się, że na zapomnianym terenie mają zostać wybudowane nie tylko alejki spacerowe, ale i lapidarium wraz z miejscem na ekspozycje odkrytych przez Stowarzyszenie Denkmal Pomorze nagrobków.

Na historycznym terenie miało pojawić się również oświetlenie oraz tablice informacyjne, zgodne ze wzorem dla szlaku kulturowego Cmentarze Dawnego Szczecina. W dokumentacji pojawiły się również informacje o nowych ławkach oraz zieleni.

Czy miasto zdąży ze swoimi obietnicami?

Zarówno miejski konserwator zabytków Michał Dębowski, jak i przewodniczący komisji ds. kultury i promocji radny Przemysław Słowik, zapewniali w ubiegłym roku, że „termin 14 listopada nie jest zagrożony”.

Teraz okazuje się jednak, że nie ze wszystkim uda się zdążyć na czas, choć najważniejsze – lapidarium i ławka – mają być gotowe. Problem ma tkwić w terminach i zamówieniach publicznych.

– Całości nie uda się zrealizować, ale mam przekonanie, że część związana z upamiętnieniem zostanie zrealizowana do 14 listopada. Robię wszystko, aby lapidarium i ławeczka były gotowe – zapewnia miejski konserwator zabytków Michał Dębowski.

Obecnie na terenie dawnego cmentarza nie dzieje się nic – nie ma oświetlenia, nowych alejek spacerowych, zieleń nie jest uporządkowana, nie widać nowych nasadzeń tylko nagrobki odkryte przez Stowarzyszenie Denkmal Pomorze.