Tegoroczne iluminacje świąteczne na ulicach Szczecina są zdecydowanie skromniejsze niż w latach ubiegłych. Podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego nie możemy podziwiać także największej miejskiej choinki, którą miasto chwaliło się poprzedniej zimy. Skąd te zmiany? Magistrat tłumaczy ograniczenie zużycie energii bardzo prosto – oszczędzamy.

O braku choinki na placu Lotników jako pierwsze poinformowało Radio Szczecin. Internauci zwracali uwagę także na brak światełek na drzewach w al. Niepodległości czy brak części iluminacji w parkach i na miejskich skwerach. Jak tłumaczy miasto, ograniczenie świątecznych ozdób to kwestia oszczędności, ich montaż i utrzymanie pochłaniały duże środki.

- Dzięki mniejszej ilości ozdób na drzewach i latarniach, na samym ich montażu miasto zaoszczędziło 170 tys. zł. Oprócz wiszących ozdób zrezygnowaliśmy również z choinki na rynku Siennym, której ustawienie to koszt 20 tysięcy złotych oraz ustawienia wspomnianej 18-metrowej choinki, która w ubiegłym roku stała na placu Lotników. W tym przypadku koszt montażu i demontażu to 40 tys. zł – wylicza Paulina Łątka z Urzędu Miasta w Szczecinie.

Brak choinki na placu Lotników tłumaczony jest także rozrostem świątecznego jarmarku, który zajmuje więcej przestrzeni: - Przestrzeń jest w większym stopniu, niż poprzednio zajęta przez stoiska i pawilony, co również kolidowałoby z tak dużą choinką w tym miejscu. Oczywiście choinka pozostaje własnością miasta, jest zabezpieczona i w zależności od możliwości finansowych, w kolejnych latach może być ponownie wyeksponowana – dodaje Łątka.

Radio Szczecin sugerowało, że magistrat magazynuje choinkę, ale nikt nie wie, gdzie obecnie ona się znajduje. Ta kwestia rzeczywiście nie została jeszcze wyjaśniona.

Oszczędności są zrozumiałe czy nielogiczne? Rozbieżne opinie radnych o działaniu władz miasta

Świąteczne oszczędności prezydenta Krzystka są różnie oceniane przez radnych Szczecina. Maciej Ussarz z Prawa i Sprawiedliwości zauważa niekonsekwencję w działaniu miasta, oszczędza się na eksploatacji ozdób i energii elektrycznej, ale traci pieniądze na wynajmie magazynów na kupione wcześniej rzeczy.

- Jestem przeciwny ograniczeniu montażu ozdób świątecznych, które zostały już wcześniej zakupione. Niezrozumiałe jest dla mnie kompletnie, że nie będzie montażu największej choinki w Szczecinie, za którą zapłaciliśmy 100 tys. rok temu. Dodatkowo jeszcze zapłaciliśmy za jej roczne magazynowanie. Po co kupowana w takim razie była choinka? Decyzje Pana Prezydenta Krzystka są nielogiczne – mówi radny Ussarz.

Bardziej wyrozumiała jest radna Koalicji Obywatelskiej Dominika Jackowski: - Oszczędności w ilości iluminacji na terenie miasta są zrozumiałe, szczególnie w kontekście „piątki” Kaczyńskiego. Miasta po zmianie przepisów przez rząd są zmuszone do szukania oszczędności. Mnie osobiście interesuje, gdzie faktycznie jest magazynowana choinka za 100 tysięcy złotych oraz interesuje mnie koszt magazynowania choinki – mówi radna Koalicji Obywatelskiej. - Choinka nie jest jedyną rzeczą, na którą nie ma miejsca w miejskich magazynach. Wiemy, że również instytucje kultury, jak Trafostacja Sztuki nie posiadają magazynów i miasto płaci za magazyny na rynku komercyjnym – dodaje.

Świąteczne iluminacje – choć skromniejsze – nadal widoczne są w wielu miejscach Szczecina, czyli m.in. na Jasnych Błoniach, placu Szarych Szeregów czy placu im. Janiny Szczerskiej.