To była już kolejna wizyta tego muzyka w Szczecinie. Tym razem w ciekawych okolicznościach, bo dokładnie dzień wcześniej skończył 74 lata! Miller Anderson urodził się w Houston, w Szkocji, a znany jest ze współpracy z takimi artystami jak: T.Rex, Deep Purple, Savoy Brown i Keef Hartley Band. Z tym ostatnim wystąpił na słynnym festiwalu Woodstock w 1969 roku. Utwory z tego czasu też zabrzmiały 13 kwietnia we Free Blues Clubie!

Niemiecki skład

Miller przyjechał do Szczecina wraz z niemieckimi muzykami, którzy aktualnie tworzą skład jego grupy. Z nimi nagrał dwa lata temu album "Live in Vienna". To Janni Schmidt na gitarze basowej, Tommy Fischer na perkusji i Frank Tischer na klawiszach. Ten ostatni, to bardzo wszechstronny muzyk, współpracujący też z zespołami power metalowymi (jak choćby Edguy). Wyróżniał się niewątpliwie swym czerwonym krawatem i tym, że nie tylko grał, ale też często prawie że tańczył przy klawiaturze, a poza tym dośpiewywał też niektóre partie wokalne. Lider zasiadł na swoim krzesełku i z tej pozycji wygrywał gitarowe solówki, a także serwował nam dźwięki harmonijki.

Dużo żartów i anegdot

Publiczność stawiła się w klubie bardzo licznie. Sława Millera Andersona wciąż bowiem działa, a pewnie ci, którzy widzieli go już wcześniej w tym miejscu, zapamiętali mocne i energetyczne wieczory z bluesem w bardzo dobrym wydaniu. Tym razem początek był trochę nieudany, bo mistrz zaliczył kilka „potknięć”. Gitara jakoś nie chciała go „słuchać”... Potem już jednak było coraz lepiej. Miller dużo żartował, opowiadał anegdoty ze swojej kariery. Najwidoczniej lubi grać w Free Blues Clubie i dobrze się tu czuje...

Purpurowe wspomnienia

Repertuarowo był to zróżnicowany występ. Obok utworów własnych Anderson przedstawił też dużo numerów zespołów, z którymi miał okazję współpracować. Usłyszeliśmy np. “Think It Over” i „Just To Cry” z płyty “Halfbreed” Keef Hartley Band z 1969 roku, czyli to. co grali na Woodstocku. Wspomniane zostały też czasy, kiedy nagrywał i występował na żywo z Jonem Lordem z Deep Purple i trasa tej grupy z okazji 30. rocznicy wydania albumu „Concerto For Group & Orchestra”. Artysta przypomniał, że zagrał wtedy w Katowicach i wykonał utwory „When A Blind Man Cries” oraz „Smoke On The Water”, przyjęte oczywiście owacyjnie przez widzów.

Brexit i finał z szefem klubu

Oprócz żartów były też poważniejsze tematy. Kompozycja „Where Is Your Heart” poprzedzona została wstępem słownym na temat uchodźców i brexitu. Miller stwierdził, że niemal wszyscy Szkoci są za tym, by zostać w Unii...

Jednym z najlepszych momentów całego programu był jeden z autorskich utworów - “High Tide High Water” z płyty „Bluesheart”, w oryginale trwający siedem minut, a tym razem przedstawiony w jeszcze dłuższej wersji. Cały wieczór ogólnie bardzo się wydłużył, bo przerwa w środku trwała aż 40 minut! Zatem finał nastąpił już po północy i wtedy Miller zaprosił na scenę szefa klubu, Andrzeja Malcherka i wspólnie zagrali standard “Spoonful” Howlin’ Wolfa. Niektórzy już nie dotrwali do tego momentu, ale generalnie muzyków pożegnał długi aplauz i pewnie większość wyszła z klubu zadowolona.