Niedawno na plac budowy wrócili pracownicy, którzy finalizują po poprzednim wykonawcy prace na jezdni w stronę Szczecina. Teraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłasza przetarg na trzeci etap – przebudowę jezdni w stronę Stargardu i fragmentu A6, wraz z wykonaniem pozostałych łącznic i jezdni zbiorczo-rozprowadzających.

Całą inwestycję miał wykonać Energopol Szczecin, ale z powodu problemów finansowych zrealizował tylko 20% planowanych prac i rozwiązano z nim kontrakt. GDDKiA zdecydowała, że zadanie zostanie dokończone w trzech etapach. Budowę wiaduktu w ciągu DK10 realizuje firma KBI (koszt – 7,3 mln zł, termin zakończenia – październik 2020 r.). Wykonawcą drugiego etapu – jezdni DK10 w stronę Szczecina wraz z łącznicami Stargard-Świnoujście i Świnoujście-Szczecin – jest Strabag (koszt – 32 mln zł, termin zakończenia – listopad 2020 r.).

– Wykonanie tych prac ma umożliwić, na koniec tego roku, przeniesienie ruchu na nowy wiadukt i jezdnię DK10 w stronę Szczecina. Umożliwi to również rozpoczęcie prac dla trzeciego etapu, który obejmuję pozostałe roboty do wykonania na węźle – informuje Mateusz Grzeszczuk ze szczecińskiego oddziału GDDKiA.

Przetarg na trzeci etap

Już teraz ogłoszono przetarg na wykonawcę trzeciego etapu. Obejmie on przede wszystkim wykonanie nowego wiaduktu węzła na jezdni DK10 w stronę Stargardu, przebudowę jezdni autostrady A6 oraz pozostałych do wykonania łącznic i jezdni zbiorczo-rozprowadzająych w ciągu autostrady A6. 

Te prace mają zająć ponad rok. Maksymalnie 15 miesięcy, ale potencjalni wykonawcy mogą zdobyć w przetargu dodatkowe punkty, jeśli zaoferują skrócenie terminu realizacji do 13 miesięcy.

Budowa węzła Kijewo zajmie ponad 4 lata

Energopol Szczecin przejął plac budowy węzła Kijewo w październiku 2017 r. Prowadzona z dużymi perturbacjami inwestycja potrwa więc łącznie ponad 4 lata. Co na koniec zyskają kierowcy, którzy przez ostatnie miesiące muszą liczyć się w tej okolicy ze sporymi utrudnieniami?

– Po przebudowie węzeł będzie miał nowe, szersze wiadukty, pod którymi będzie miejsce nie tylko na dwie jezdnie autostrady, ale również na jezdnie zbiorczo-rozprowadzające, dzięki którym poprawi się płynność przejazdu przez węzeł. Nawierzchnia autostrady w rejonie węzła zmieni się na nową, bitumiczną – w miejsce starej i zniszczonej nawierzchni betonowej. Nowe łącznice będą miały łagodniejsze łuki oraz pasy włączeń i wyłączeń, których dotychczas brakowało. W efekcie powstanie nowy, większy węzeł drogowy, który zapewni zarówno znaczącą poprawę płynności, jak i bezpieczeństwa ruchu drogowego – mówi Mateusz Grzeszczuk.