Słonecznie, radośnie, nastroje jak na wiosnę. Ruszyła Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W Szczecinie, około 1500 wolontariuszy kwestuje na rzecz WOŚP.
Od placu Grunwaldzkiego po Urząd Miasta, spacerowiczów co nie miara. Bezchmurne niebo i orkiestrowa niedziela podziałała jak magnes na szczecinian. Spacerkiem do pl. Armii Krajowej, w kierunku sceny, po drodze mijamy dziesiątki ludzi z sercem na piersi. Trudno znaleźć dzisiaj „człowieka bez serca”.

Jarmark Orkiestra, kukurydza, grill, kolorowe baloniki, kilkanaście metrów od sceny. Ładnie to wszystko komponuje się z radosnymi szczecinianami i koncertującą Orkiestrą. Dzisiaj bawimy się, dając szczęście.

Kawałek dalej od pl. Armii Krajowej, na parkingu przy Bartłomiejce, harleyowcy, żołnierze, strażacy, patrole policji konnej i spore zainteresowanie przechodniów tym co się dookoła dzieje.

- Ludzie chętnie wrzucają do puszek, nie zdarzyło się jeszcze żeby ktoś odmówił – mówi jeden z wolontariuszy.

O 14:30 na koncie WOŚP było już ponad 1.700.000 zł. Pieniądze można wpłacać na konto XVI Finału Orkiestry, nr konta: 90 1240 1112 1111 0010 1539 5651.

Moja Orkiestrowa Rundka

Chciałem sprawdzić ile czasu wolontariuszom zajmuje namierzenie osobnika bez symbolu WOŚP. Przespacerowałem się od placu Grunwaldzkiego do Amfiteatru. Po drodze minąłem kilkunastu, jeśli nie kilkudziesięciu kwestujących. Nie szukałem kontaktu wzrokowego, chodziło mi o to, aby inicjatywa wyszła od wolontariusza.

Namierzyli mnie dopiero w drodze powrotnej. Kiedy już to się stało, odniosłem wrażenie, że byli trochę zakłopotani, speszeni sytuacją, w której kogoś proszą o pieniądze. Brakowało mi trochę spontaniczności, a przecież ten dzień traktujemy już jak święto, kiermasz uśmiechów i buzującej energii. Kładę to „zaspanie” niektórych kwestujących na karb jeszcze wczesnej pory, a cały dzień przed nami. Orkiestra się rozkręca.