5.01.2008r o 21.30 niezależną , szczecińską scenę bluesowo-rockową opanował Janusz Niekrasz z zespołem. Free Blues Club tego wieczoru nie pękał w szwach. Impreza rozpoczęła się z poślizgiem , który jednak pozytywnie wpłynął na frekwencję słuchaczy.
Znany basista z legendarnego Tajnego Stowarzyszenia Abstynentów „TSA” tym razem wystapił jako gitarzysta w autorskim projekcie opatrzonym własnym nazwiskiem. Hard rockowe utwory w wykonaniu zespołu przeniosły słuchaczy w lata osiemdziesiąte. Brzmienie jak i technika gry również tworzyły klimat minionych lat.

Jak można się było spodziewać nie obeszło się bez kilku utworów z repertuaru TSA. „Piosełka”, „Sumienie” czy „TSA pod Tatrami” to utwory, które zerwały z wygodnej sofy fanów „mocnego uderzenia”. Autorskie utwory a może forma ich przekazu były jednak na tyle mało przekonujące, że sukcesywnie powodowały rosnącą absencję wśród publiczności. Przytaczając fragment nieżyjącego już niestety artysty Jacka Skubikowskiego : „kapela grała głośno i źle…”.
Odniosłem nieodparte wrażenie, że Janusz Niekrasz Band to nie do końca przemyślany substytut TSA.
Uśpioną atmosferę koncertu oraz przerzedzoną publiczność postawił na nogi niezniszczalny Andrzej Malcherek z zespołem Free Blues Band. Kilka standardów z repertuaru Deep Purple spowodowało, że klub ożył na nowo. Połączone siły Janusz Niekrasz Band i Free Blues Band dały pokaźną mieszankę mocnego brzmienia. Najbardziej wytrwali słuchacze zostali więc nagrodzeni.